Qumak zarzucił zamawiającemu – Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu Wody Polskie, wybór trybu zamówienia z wolnej ręki w sposób naruszający uczciwą konkurencję, bez zastosowania wszystkich ustawowych przesłanek pozwalających na zastosowanie trybu i bez uwzględnienia wszystkich okoliczności faktycznych.
- Oddalając odwołanie KIO stwierdziła, iż brak jest podstaw do zakwestionowania wybranego trybu, a podnoszone przez wykonawcę inne okoliczności nie mogą być przez KIO rozpatrywane – podała kancelaria Pieróg i Partnerzy, która reprezentowała zamawiającego.
Przypomnijmy, że system ISOK był budowany przez Qumaka, jednak zamawiający zdecydował w czerwcu 2016 r. o rozstaniu z wykonawcą.
Wody Polskie dokończenie projektu ISOK obecnie negocjują ze spółką GISPartner.
Już wcześniej - w lipcu 2016 r. KZGW (poprzednik prawny Wód Polskich) zdecydował, że zlecenie na dokończenie ISOK-a trafi do wcześniejszego podwykonawcy Qumaka – GISPartner. Wówczas KIO uwzględniła jednak odwołanie Qumaka ws. wyboru trybu wyłonienia wykonawcy. Podwykonawcą spółki GIS Partner przy dokończeniu wdrożenia miało być wówczas Asseco Poland.
System ISOK jest finansowany z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Jeśli nie zostanie ukończony i rozliczony do końca marca 2019 r. Polska będzie musiała zwrócić blisko 200 mln zł dotacji.