Cena złota rosła we wtorek przez całą sesję choć pod jej koniec mocno rozbujał ją szef Fed.
Rynek czekał we wtorek na wystąpienie Jerome Powella w Klubie Ekonomicznym Waszyngtonu, które miało nastąpić blisko zamknięcia sesji na Comex. Szef Fed w pierwszych słowach zabrzmiał „gołębio”, mówiąc o rozpoczęciu dezinflacji, co osłabiło dolara i umocniło kurs złota. Potem jednak zabrzmiał „jastrzębio”, wspominając o potrzebie dalszych podwyżek stóp, co umocnilo dolara i spowodowało ruch w dół ceny kruszcu. W momencie zamknięcia sesji na Comex złoto z kwietniowych kontraktów drożało o 0,3 proc. do 1884,80 USD za uncję. Potem przez chwilę nawet taniało minimalnie w handlu elektronicznym, ale dość szybko znów zaczęło drożeć i obecnie jego kurs jest zbliżony do tego z zamknięcia sesji.
© ℗Podpis: Marek Druś