Po piątkowym wystąpieniu Mario Draghiego, szefa Europejskiego Banku
Centralnego w Jackson Hole, na rynku pojawiły się spekulacje dotyczące
możliwości dalszego poluzowania polityki pieniężnej w strefie euro.
Inwestorzy liczą na to, że na posiedzeniu 4 września dojdzie do
kolejnego, choć symbolicznego, cięcia stóp procentowych oraz poznamy
więcej konkretów na temat wdrożenia programu skupu aktywów opartych na
ABS. Kluczowe w tej kwestii mogą okazać się piątkowe dane o inflacji
konsumenckiej w strefie euro. Jej dalszy spadek byłby sygnałem dla
rynku, że EBC może znacznie przyspieszyć pewne procesy.
Warto zaznaczyć, że procesy te mogłyby wesprzeć złotego.
Kapitałyodpływające ze strefy euro będą szukać innych miejsc do zarobku,
tymczasem perspektywa serii cięć stóp procentowych przez Radę Polityki
Pieniężnej może dawać pole do krótkoterminowego zarobku na krajowym
rynku długu. Tym samym kluczem do tego, czy złoty będzie słaby w długim
terminie, są dwie kwestie: Fed i Ukraina. W pierwszym przypadku Rezerwa
Federalna powiedziała już wiele, teraz rynek będzie oczekiwał
konkretniejszych deklaracji podczas posiedzenia 16-17 września. W drugim
— w krótkim terminie rynek nie reaguje już tak na złe informacje,
chociaż długofalowo gospodarcze skutki wojny handlowej UE — Rosja nie
zostały jeszcze w pełni zdyskontowane.
© ℗
Podpis: Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ