Czwartkowe popołudnie przyniosło dynamiczny wzrost kursu eurodolara do poziomu 1,4219. Po tym ruchu notowania głównej pary walutowej powróciły w okolice 1,4180 i oscylowały wokół tej wartości również w trakcie sesji azjatyckiej. Po otwarciu rynków w Europie euro osłabiło się lekko względem dolara, jednak skale przeceny skutecznie ograniczają okolice poziom 1,4150. W dalszym ciągu eurodolar zachowuje potencjał do wzrostów.
W ostatnim czasie na rynek napłynęło sporo negatywnych informacji na temat
zadłużonej Portugalii, jednak brak silnej negatywnej reakcji euro pokazuje, że
tego typu doniesienia są już w dużej mierze zdyskontowane przez rynek. Po tym
jak parlament Portugalii nie przyjął propozycji cięć wydatków oraz podwyżki
podatków, agencja S&P obniżyła długoterminowy rating tego kraju do poziomu
BBB z A-, pozostawiając go na liście obserwacyjnej. Według szacunków, jeśli
Portugalia wystąpiłaby o pomoc finansową do UE/MFW to kwota ta mogłaby wynieść
ok. 75 mld euro. Póki, co władze tego kraju opierają się temu rozwiązaniu.
Najprawdopodobniej rozmowy w tym zakresie zostaną odłożone do czasu powstania
nowego rządu. Z kolei to jak rynki oceniają dalsze perspektywy portugalskiej
gospodarki pokaże kwietniowa aukcja długu, na której kraj ten będzie musiał
pozyskać finansowanie w kwocie około 4,5 mld euro.
Z kolei z bardziej
pozytywnych doniesień wspomnieć warto o porozumieniu wypracowanym na szczycie
państw UE w Brukseli. Zdecydowano o rozszerzeniu europejskiego funduszu
stabilizacji finansowej do efektywnej kwoty 440 mld euro do czerwca bieżącego
roku.
Biorąc pod uwagę relatywną odporność euro na negatywne doniesienia z Portugalii waluta ta powinna zyskiwać w relacji do dolara do czasu decyzji ECB ws. stóp procentowych zaplanowanej na 7 kwietnia. Prawdopodobny wydaje się scenariusz, aby kurs EUR/USD, pokonał poziom 1,4280, wyznaczony przez listopadowe szczyty, wzrastając nieznacznie powyżej 1,4300. Jednak po decyzji ECB bez względu na jej treść inwestorzy prawdopodobnie zrealizowaliby zyski, co spowodowałoby silniejszą przecenę europejskiej waluty.
Piątkową sesję złoty rozpoczął od lekkiego osłabienia w relacji do euro i
dolara. W pierwszych godzinach notowań kurs EUR/PLN wzrósł ponad poziom 4,0200.
Jednak dalsze osłabienie złotego skutecznie powinien ograniczać opór 4,0250. W
kolejnych dniach krajowa waluta powinna kontynuować aprecjację względem euro
zmierzając w kierunku ważnego wsparcia 4,0000. Z kolei notowania USD/PLN powinny
podjąć próbę pokonania ważnego ograniczenia 2,8100. Przełamanie tych poziomów
stanowiłoby oczywiście istotne sygnały przemawiające za dalszym umocnieniem
krajowej waluty. Złotemu w największym stopniu sprzyjać powinna poprawa
nastrojów inwestycyjnych oraz oczekiwana przez rynek zbliżająca się podwyżka
stóp procentowych.
W dalszej części sesji poznamy odczyt dynamiki
amerykańskiego PKB za IV kwartał w ujęciu zannualizowanym oraz wielkość indeksu
Uniwersytetu Michigan za marzec. Są to jednak odczyty finalne z tego też względu
nie powinny one istotnie wpłynąć na rynek walutowy.
Michał Fronc
Departament Analiz DM TMS Brokers