Złoty pod presją deficytu

Piotr Burza
opublikowano: 1999-09-01 00:00

Złoty pod presją deficytu

Pod koniec sierpnia prognozy dla naszej waluty ponownie uległy poprawie. Jednak dalsze umacnianie się złotego warunkowane będzie dzisiejszymi danymi o deficycie, które opublikuje bank centralny.

W pierwszej dekadzie sierpnia nasza waluta zaczęła gwałtownie tracić na wartości. Było to głównie spowodowane wzrostem deficytu na rachunku obrotów bieżących. Jego suma znacznie przekroczyła oczekiwania ekspertów, osiągając 1,174 mld USD w czerwcu. Było to wynikiem spowolnienia gospodarczego w Europie oraz znacznego spadku naszego eksportu do ciągle przeżywających kryzys państw byłego Związku Radzieckiego. Po tak niekorzystnych danych makroekonomicznych inwestorzy zagraniczni, którzy kupili znaczne sumy naszej waluty, pozbywali się złotego, wymieniając go na dewizy. Przyczyniło się to do gwałtownej wyprzedaży złotego tak przez krajowe, jak i zagraniczne banki. W związku z nie najlepszymi prognozami dla naszej gospodarki nie było więc szans, by sprawdziły się optymistyczne prognozy zakładające, że złoty wybije się powyżej 7 proc. odchylenia od parytetu.

Nasza waluta po wybiciu do 6,5 proc. powyżej parytetu spadła do poziomu 1,5 proc., co zmusiło analityków do zmiany prognoz. Pesymiści twierdzili nawet, że złoty może osiągnąć poziom parytetu. Jednak po tak znacznych spadkach nastąpiło korekcyjne odbicie złotego do poziomu 3 proc. odchylenia od parytetu.

Wzrost deficytu budżetowego do 97,2 proc. planowanej na ten rok sumy znacznie limitował dalsze wzrosty naszej waluty. Eksperci asekuracyjnie prognozowali, że złoty będzie się wahał w przedziale 2,5-3,5 proc. odchylenia od parytetu. Naszej walucie nie pomogły również przewidywania, często popełniającego błędy w swych prognozach, Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, że deficyt obrotów bieżących osiągnie w tym roku 7 proc. PKB, które nie nastawiły pozytywnie inwestorów.

Pod koniec miesiąca nastroje na rynku walutowym nieznacznie się poprawiły. Resort finansów zapowiedział, że deficyt budżetowy w sierpniu będzie niższy niż miało to miejsce w lipcu. Również prognozy analityków, że deficyt obrotów bieżących wyniesie w lipcu 750 mln USD, pozwalają przypuszczać, że złoty wkrótce przebije poziom 3,5 proc. odchylenia od parytetu. Sprzyjają temu także spodziewane wpływy z prywatyzacji. Trend ten może być jednak odwrócony, jeśli dzisiejsze oficjalne dane o deficycie na rachunku obrotów bieżących okażą się gorsze od prognoz ekspertów. Ta podatność złotego na złe informacje dała już zresztą znać o sobie wczoraj, kiedy to po wypowiedzi Dariusza Rosatiego, członka RPP, który stwierdził, że lipcowy deficyt na rachunku obrotów bieżących osiągnął około 1 mld USD, złoty się osłabił.