Złoty stabilny, rentowności obligacji spadły

PAP
opublikowano: 2025-03-04 17:14

Polska waluta we wtorek pozostaje poniżej 4,18/EUR oraz poniżej 3,975/USD. Rentowności obligacji skarbowych lekko spadły, w ślad za zniżkami rentowności amerykańskich papierów. Zdaniem analityków, polska waluta powinna pozostać silna, a kurs EUR/PLN utrzymywać się w rejonie 4,20 lub poniżej.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

"Po informacjach o fiasku rozmów USA i Ukrainy, złoty wyraźnie osłabił się, natomiast dziś mamy stabilizację" - powiedział PAP Biznes Michał Krajczewski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego BM BNP Paribas.

Jego zdaniem, w krótkim terminie złoty powinien pozostawać silny.

"Niepewność geopolityczna i koniunkturalna skłoni EBC do kontynuacji obniżek stóp procentowych. W czwartek mamy posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Spodziewamy się obniżki stóp o 25 pb. i następnych obniżek na kolejnych posiedzeniach, aż do 2 proc. na koniec pierwszego półrocza" - powiedział.

"U nas obniżki stóp procentowych to raczej perspektywa drugiego półrocza, kiedy inflacja spowolni ze względu na efekt bazy. Dlatego, pomimo niepewności geopolitycznych, złoty powinien pozostać relatywnie silny, a kurs EUR/PLN utrzymywać się w rejonie 4,20 lub nawet poniżej. Dopiero w drugim półroczu widzimy ryzyko osłabienia naszej waluty do 4,30/EUR, kiedy w Europie skończą się obniżki stóp, a u nas rozpoczną" - dodał.

RYNEK DŁUGU

We wtorek spadają rentowności obligacji na rynkach bazowych. W ślad za nimi podążają polskie obligacje skarbowe.

"W Stanach Zjednoczonych mamy spadki rentowności, szczególnie długoterminowych obligacji skarbowych. Jest to efekt ryzyka, że taryfy nałożone na import do USA przyniosą wyższą inflację" - powiedział Michał Krajczewski.

Analityk zwrócił uwagę, że opublikowany w poniedziałek wskaźnik wyprzedzający GDPNow na I kw. Fedu z Atlanty został zrewidowany na -1,5 proc. w ujęciu rocznym z +2,3 proc. Wywołało to obawy rynków o możliwość wystąpienia recesji.

"To pokazuje, że taryfy są jednak zagrożeniem dla tempa wzrostu gospodarczego, więc obligacje amerykańskie na bazie tej narracji zyskują. Jeżeli chodzi o polskie obligacje, to kierunek jest ten sam, ale skala spadków rentowności na razie jest mniejsza" - powiedział Michał Krajczewski.

We wtorek weszły w życie 25-procentowe amerykańskie cła na towary z Meksyku i Kanady oraz 10-procentowa podwyżka ceł na towary z Chin. Meksyk, Kanada i Chiny to najwięksi partnerzy handlowi Stanów Zjednoczonych. Na decyzję USA podwyżką ceł na produkty rolno-spożywcze odpowiedziały Chiny. Cła odwetowe zapowiedział premier Kanady.