ZM w Lesznie chcą identyfikować tusze
Zakłady Mięsne w Lesznie po wprowadzeniu systemu klasyfikacji EUROP planują teraz wdrożenie — współpracującego z EUROP — systemu identyfikacji tusz.
Inwestycja kosztować będzie firmę około 100 tys. złotych. Dzięki niej każdy kawałek mięsa po ocenie przez system EUROP zostanie opatrzony kodem kreskowym zawierającym informacje o hodowcy, ubojni, dacie uboju oraz oczywiście klasie mięsa.
— W niedalekiej przyszłości na naszych stronach internetowych klient będzie mógł sprawdzić, kto wyhodował mu obiad — uważa Ryszard Błaszyk, dyrektor ds. technicznych i członek zarządu Zakładów Mięsnych w Lesznie.
Wprowadzony przez Zakłady Mięsne system EUROP kosztował 200 tysięcy złotych. Jest on wymagany przez Unię Europejską. Pozwala na prowadzenie pomiarów wizyjnych półtusz. Zebrane dane są przetwarzane i komputer określa skład tkankowy tuszy, nadając jej klasę umięśnienia i odtłuszczenia w systemie EUROP.
— Dzięki temu rozwiązaniu o wiele prościej możemy określić jakości umięśnienia i zawartości tłuszczu. Tak nowoczesny system posiadają w tej chwili na świecie nieliczni, np. Niemcy, Dania i Australia — mówi Ryszard Błaszyk. PB