ZPC Ursus jednak upadł

Paweł Janas
opublikowano: 2003-11-03 00:00

Większością majątku po dawnym ZPC Ursus rządzi syndyk. Ciągniki tej marki nadal sprzedają się jednak w Polsce i za granicą.

Od 30 września Zakłady Przemysłu Ciągnikowego Ursus znajdują się w upadłości. Nie oznacza to, że firma leży na łopatkach.

— To element restrukturyzacji grupy i wykorzystanie takiej możliwości braliśmy pod uwagę już od dwóch lat. Kiedy okazało się, że inne rozwiązania nie dawały nam szansy na zaspokojenie roszczeń wierzycieli, zdecydowaliśmy się na zgłoszenie wniosku o upadłość —wyjaśnia Stanisław Bortkiewicz, prezes ZPC Ursus.

Wśród głównych wierzycieli spółki wymienia Zakład Ubezpieczeń Społecznych (około 200 mln zł zobowiązań) oraz dostawcę energii elektrycznej — warszawski Stoen (40 mln zł).

Józef Syska, syndyk masy upadłościowej, uchylił się od udzielenia komentarza.

— Jestem dopiero w trakcie obejmowania masy upadłościowej. Dokonuję spisu majątku, a czynności z tym związane powinny zamknąć się do końca miesiąca. Trwają też prace nad wyceną majątku i sporządzeniem listy wierzytelności — ucina syndyk.

Upadłość ZPC Ursus nie oznacza jednak, że z rynku znikną ciągniki tej marki. Dotyczy ona jedynie firmy zarządzającej majątkiem (głównie nieruchomościami) holdingu Ursusa. Większość spółek grupy przetrwała. Ta najważniejsza, produkująca traktory, dzięki wsparciu Skarbu Państwa oraz Agencji Rozwoju Przemysłu, trafiła pod skrzydła PHZ Bumar.

— W sierpniu Bumar objął 70 proc. udziałów w nowej spółce Ursus. Dzięki wsparciu finansowemu kończymy wartą 15 mln zł modernizację zakładu — wyjaśnia prezes Bortkiewicz, stojący także na czele nowej spółki.

Zapewnia, że współpraca kapitałowa z Bumarem oraz handlowa z austriacką firmą Steyr umożliwiła skuteczną penetrację rynku nigeryjskiego. Tyle tylko że w 2002 r. firma sprzedała tam tysiąc ciągników, w tym — 150.

— Przyszły rok będzie lepszy. Kończymy negocjacje w sprawie sprzedaży do Nigerii 2 tys. sztuk — dodaje prezes Bortkiewicz.

Ursus nadal sprzedaje też na rynku polskim. Do końca roku ma nań trafić około 1000 ciągników.

Lata świetności Ursus ma już jednak dawno za sobą. Jeszcze w 1998 r. firma wyprodukowała ponad 5 tys. ciągników, nie wspominając o początku lat 90.