Zróbmy wakacje kredytowe na trzy miesiące

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2020-03-15 22:00

Zawieszenie rat kapitałowych wszystkich kredytów — gotówkowych, hipotecznych i inwestycyjnych — dla klientów indywidualnych i firmowych pomoże i im, i bankom

Przeczytaj tekst i dowiedz się m.in.:

  • dlaczego "wakacje od spłaty kredytu" pomogą także bankom 
  • jakie propozycje wsparcia dla firm i klientów indywidualnych dotkniętych ekonomicznymi skutkami epidemii koronowirusa przedstawił Związek Banków Polskich (ZBP)

 

 

Związek Banków Polskich (ZBP) ma dziś przedstawić propozycję pakietu instrumentów wsparcia dla firm i klientów indywidualnych dotkniętych ekonomicznymi skutkami epidemii koronowirusa. Ma on obejmować szeroki wachlarz działań — od wakacji kredytowych po system gwarancji z udziałem BGK.

PAKIET DLA FIRM:
PAKIET DLA FIRM:
Wakacje kredytowe mogłyby stanowić ważny element pakietu wsparcia dla firm, nad którym pracuje resort rozwoju kierowany przez Jadwigę Emilewicz.
Fot. Marek Wiśniewski

Również na poniedziałek Adam Glapiński, prezes NBP, zapowiedział przygotowanie zestawu rozwiązań nadzorczych, które pozwolą bankom „lepiej oddychać”, znosząc „pewne ciężary i wymagania”.

Kryzys w latach 2008-09 pokazał, że efektywność pakietów jest rozłożona w czasie, gdyż spowalniane są przez niezbędną procedurę poprzedzającą uruchomienie działań. Zdaniem niektórych bankowców akcję należy podjąć natychmiast, żeby już teraz wesprzeć kredytobiorców. Hasło błyskawicznej pomocy padło podczas ważnego spotkania (w formule wideokonferencji) z udziałem Jadwigi Emilewicz, minister rozwoju, Pawła Muchy, ministra w kancelarii prezydenta, oraz przedstawicieli kilkudziesięciu banków, BGK i niektórych urzędów.

— W trybie pilnym należy wprowadzić wakacje kredytowe na okres 1-3 miesięcy, w trakcie których klienci — indywidualni i firmowi — będą zwolnieni z płacenia rat kapitałowych od wszystkich kredytów ratalnych, od gotówkowych przez hipoteczne po inwestycyjne — mówi uczestnik konferencji.

Potrzebny standard

Dlaczego czasowa ulga ma dotyczyć tylko kredytów ratalnych? Gdyż z kredytami w rachunku i obrotowymi banki w relacji z klientami poradzą sobie same. Istnieje możliwość wydłużenia terminu spłaty, rolowania długu, powiększenia limitu. Wszystkie te działania pozostają bez wpływu na raporty banku o stanie portfela kredytowego w zakresie jakości i systematyczności obsługi. Z kredytami ratalnymi jest inaczej. Jeśli klient zacznie spóźniać się ze spłatą, bank z automatu uruchamia procedurę związaną z informowaniem o stanie zadłużenia i tworzy rezerwy. Informacja na temat zaległości jest odnotowywana w bazach danych o kredytobiorcach, klient firmowy ma obniżany rating, a bank ponosi koszty.

Potem wdrażane są standardowe procedury windykacyjne.

— Już teraz są klienci, którzy z dnia na dzień stracą źródło dochodów: fryzjerzy, kosmetyczki, kelnerzy, piloci wycieczek, pracownicy biur podróży. Na początku kwietnia staną przed problemem zapłaty następnej raty kredytowej, a tysiące firm — przed perspektywą utraty płynności — zwraca uwagę jeden z naszych rozmówców.

Brak zrozumienia

Dla sektora bankowego wprowadzenie w życie wakacji kredytowych nie byłoby dużym wyzwaniem — wymagałoby dopasowania finansowania do należności odroczonych w czasie. W gruncie rzeczy to również pomoc dla banków, które niewielkim kosztem mogą zachować w miarę zdrowy portfel i szansę na to, że gdy czas kredytowej kwarantanny się skończy, kondycja finansowa klientów pozwoli dalej robić z nimi biznes. Wprowadzenie powszechnych wakacji kredytowych może być jednak dość skomplikowane z punktu widzenia prawnego, gdyż wymaga czasowego zawieszenia niektórych przepisów o rachunkowości. Niewykluczone, że należałoby znowelizować prawo bankowe albo zawiesić na jakiś czas przepisy IFRS9. Najlepszym rozwiązaniem może okazać się specustawa.

— Być może sprawę trzeba skonsultować z Europejskim Bankiem Centralnym i Komisją Europejską. To jednak opóźni wdrożenie rozwiązań. Z naszych kontaktów z kolegami z banków za granicą wynika, że nie do końca zrozumiałe są dla nich ostre działania podejmowane przez Polskę w walce z koronawirusem. Sprawa jest jednak na tyle ważna, że warto przeprowadzić działania niezależnie od opinii innych — mówi bankowiec, zastrzegając sobie anonimowość.

Propozycję wprowadzenia czasowych wakacji od rat kapitałowych poparły duże banki obecne podczas piątkowej konferencji. Spotkała się też z zainteresowaniem Jadwigi Emilewicz i Pawła Muchy. Przypomnijmy, że prezydent zapowiedziałinicjatywę ustawodawczą w sprawie zawieszenia spłaty kredytowów na czas epidemii.

Akcja ogólnoświatowa

Banki i na całym świecie zastanawiają się, w jaki sposób zamortyzować ekonomiczne skutki koronawirusa dla kredytobiorców indywidualnych i firmowych. Wzorem chińskich i singapurskich instytucji finansowych, które jako pierwsze zmierzyły się z problemem, standardowo wydłużane są terminy spłat kredytów przypadające na czas trwania epidemii, małe i średnie firmy dostają wakacje kredytowe od trzech miesięcy do roku. Klienci indywidualni są zwalniani z prowizji z tytułu późniejszej spłaty raty kredytu hipotecznego oraz długu w karcie kredytowej, znoszone są też limity przelewów z rachunków oszczędnościowych, żeby zapewnić większy dostęp do pieniędzy. Wszystko to są działania podejmowane indywidualnie przez banki, czasem, jak w Chinach, zgodnie z sugestią nadzoru.