Związkowcy chcą dymisji zarządu PM

Agnieszka Szydłowska-Szczecińska
opublikowano: 2001-10-10 00:00

Związkowcy chcą dymisji zarządu PM

Największy związek zawodowy Polskiej Miedzi oskarża zarząd o błędy. Pracowników bulwersują m.in. wyniki Telefonii Lokalnej, KGHM Metale i DSI.

Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, uważa, że zarząd KGHM powinien podać się do dymisji. Jeżeli tego nie uczyni, decyzję o jego odwołaniu powinna podjąć rada nadzorcza.

Zdaniem szefa centrali, reprezentującej 30 proc. 40-tys. załogi holdingu, pomysł konsolidacji kopalń i hut Polskiej Miedzi jest próbą przerzucenia na pracowników skutków zapaści finansowej spółki, do której doprowadził zarząd. Wobec braku koncepcji stworzenia alternatywnych miejsc pracy, prezydium ZZPPM zapowiedziało, że w razie próby połączenia oddziałów Polskiej Miedzi i groźby zwalniania pracowników związek podejmie wszystkie przysługujące mu kroki prawne, aby do tego nie dopuścić.

Ryszard Zbrzyzny dodaje, ze straty przynoszą m.in. KGHM Metale i DSI, obie ze 100-proc. udziałem KGHM. Mimo to zarząd zmierza do „utrwalenia posad członków zarządu spółek, poprzez pospieszną zmianę statutów i przedłużenie okresów ochronnych nawet o pięć lat”. Związkowców bulwersują wynagrodzenia współpracowników prezesa Krzemińskiego. Twierdzą oni m.in., że kierowca szefa Polskiej Miedzi zarabia około 30 tys. zł, a sekretarka 20 tys. zł miesięcznie.

ZZPPM negatywnie ocenia wyniki Telefonii Lokalnej, należącej do KGHM, która po I półroczu zanotowała 66 mln strat. Łącznie sięgają one 300 mln zł, a zobowiązania — 1 mld 430 mln zł, w czym tylko niewiele ponad 200 mln to zobowiązania długoterminowe. Zarząd KGHM zamierzał dokapitalizować TL kwotą 100 mln zł do 1 listopada i taką samą w lutym 2002 roku, ale sprzeciwiła się temu RN Polskiej Miedzi.