Związkowcy z Pisza nie chcą Pagedu

KSA
opublikowano: 2010-12-07 16:22

Pracownicy fabryki sklejki próbują zablokować prywatyzację. Skarb państwa uznaje ich argumenty za bezzasadne.

Wkrótce dobiegnie końca ciągnący się od kilku lat proces prywatyzacji Sklejki-Pisz. Najkorzystniejszą ofertę w połowie roku złożył giełdowy Paged. Za 85 proc. akcji gotów jest zapłacić 65,1 mln zł.

— Umowa sprzedaży akcji nie została jeszcze podpisana. Intencją resortu jest zawarcie jej do końca bieżącego roku — mówi Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa (MSP).

Wraz z piską fabryką Paged przejąłby istotną część polskiego rynku sklejki. Ale transakcja może nie być prosta. Sprzeciwiają się jej związkowcy piskiej fabryki. Wskazują, że ich spółka została wyceniona na podstawie wyników finansowych z 2008 r. MSP zaprzecza.

— Przeprowadzana transakcja oparta jest na wycenie przygotowanej na podstawie oszacowania wartości spółki sporządzonego według stanu na 31 grudnia 2009 roku — wyjaśnia Maciej Wewiór.

Związkowcy wskazują też, że do nieprawidłowości mogło dojść podczas składania ofert.

— Paged składał ofertę jako drugi i zaproponował cenę tylko o 100 tys. zł wyższą niż jedyny konkurent. To nie mógł być przypadek — mówi pragnący zachować anonimowość pracownik Sklejki-Pisz.

MSP nie chce się odnosić do tego zarzutu, zasłaniając się tym, że oferty są objęte tajemnicą przedsiębiorstwa. Uważa, że zarzuty są bezpodstawne.

— Argumenty dotyczące prywatyzacji podnoszone przez związki zawodowe działające w spółce nie znajdują uzasadnienia. Szczegółowe wyjaśnienia tych kwestii zostały przekazane bezpośrednio zainteresowanym — tłumaczy Maciej Wewiór.

Sklejka-Pisz wolałaby trafić na giełdę, a nie w ręce dawnego konkurenta. Szanse na obronę przed przejęciem są jednak właściwie żadne, bo na transakcję zgodził się już Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zarząd Pagedu nie komentuje zamieszania wokół tej sprawy.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface