Zwolnienia pracowników w Forge&Parts

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-08-30 15:47

374 pracowników spółki Forge&Parts (FP) w Ostrowie Wielkopolskim otrzymało we wtorek wypowiedzenia z pracy - poinformowała we wtorek PAP syndyk spółki, Elżbieta Kosewska-Kędzior.

374 pracowników spółki Forge&Parts (FP) w Ostrowie Wielkopolskim otrzymało we wtorek wypowiedzenia z pracy - poinformowała we wtorek PAP syndyk spółki, Elżbieta Kosewska-Kędzior.

    Kilka miesięcy temu zwolniono tutaj 80 osób. Obecne zwolnienia oznaczają, że pracę straciła już cała załoga spółki, która jeszcze dwa lata temu zatrudniała ponad 700 osób.

    FP była jedną ze spółek-córek sprzedanej w końcu maja miejscowej Fabryki Wagon SA. Od kilku miesięcy znajduje się w stanie likwidacji. Nabywca Wagonu nie chciał kupić FP nawet za symboliczną złotówkę.

    "Większość pracowników została zwolniona z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia, z obowiązkiem świadczenia pracy" - powiedziała Kosewska-Kędzior. Reprezentuje ona wierzycieli FP - właścicieli likwidowanej spółki.

    Kosewska-Kędzior zapewniła, że dysponuje odpowiednią kwotą na odprawy pracownicze, nagrody jubileuszowe i ekwiwalenty za urlopy. Według niej, FP "generalnie nie ma przyszłości". "Zadłużenie wobec podmiotów publiczno-prawnych wynosi 12 mln zł. Pozostałym wierzycielom spółka jest winna 8 mln zł" - powiedziała syndyk.

    Dodała, że ostatnio Urząd Skarbowy zajął z konta FP 2,5 mln zł. "Trudna sytuacja i rosnący dług nie są rezultatem tegorocznej działalności. Ten proces rozpoczął się już 3 lata temu" - zaznaczyła Kosewska-Kędzior.

    Według niej, w ciągu najbliższych 3 miesięcy istnieje jednak szansa na uratowanie FP. "Może pojawić się inwestor, który kupi spółkę od likwidatora choćby za symboliczną złotówkę i sam będzie negocjować sprawy otrzymania ewentualnej pomocy publicznej i spłaty zadłużenia" - ocenia Kosewska-Kędzior.

    FP zajmuje się produkcją haków i elementów do wagonów kolejowych.