Żydzi ze Społem kontra Solorz

Michalina Szczepańska
opublikowano: 2011-12-19 00:00

Tajemnicza spółka rzuciła murowanemu faworytowi rękawicę w walce o kopalnie Konin i Adamów. Odkrywamy, kto za nią stoi

Społem Plus, ku zaskoczeniu środowiska energetycznego, jest rywalem Zygmunta Solorza-Żaka w staraniu o przejęcie kopalni węgla brunatnego Konin i Adamów. Ze sporymi szansami, bo według naszych nieoficjalnych informacji firma znacząco przebiła ofertę Zespołu Elektrowni Pątnów — Adamów — Konin (PAK). Znana nazwa jest myląca — spółka nie ma obecnie ze spożywcami ze Społem nic wspólnego.

Kto za nią stoi?

Udało się nam dotrzeć do jej przedstawiciela. Okazuje się, że za tajemniczym inwestorem konkurującym z murowanym faworytem stoi kapitał izraelsko-amerykański.

— Do prywatyzacji przystępuje z nami grupa inwestorów — amerykańskich Żydów. Wraz z partnerami chcemy inwestować w przetwórstwo chemiczne na bazie węgla. Stąd wziął się pomysł na kopalnie Adamów i Konin, bo widzimy po sprawozdaniach, że będą tam nadwyżki węgla, których nie kupi ich jedyny klient, czyli PAK — mówi Ryszard Janiszewski, członek rady nadzorczej Społem Plus.

Wspólna siedziba

Ze Społem Plus kapitałowo powiązane jest Konin Lignite Mines (ta spółka jest dedykowana do przejęcia kopalni). W sieci powiązań występuje również Fundacja Komunalna (akcjonariusz i komplementariusz Społem Plus), której prezesem jest Ryszard Janiszewski. Wszystkie spółki mają jeden warszawski adres i numer telefonu (stale zajęty). W tym miejscu siedzibę mają także powiązane z Fundacją Komunalną: KGZ Energia, Trustee i Mazowieckie Budownictwo Mieszkaniowe. Żadna ze spółek nie złożyła ani jednego sprawozdaniado Krajowego Rejestru Sądowego, a prezes Janiszewski nie chce ujawniać przychodów i zysków, chociaż jego plany inwestycyjne są imponujące. — Zarabiamy tyle, że stać nas na kopalnie. Poza tą inwestycją mamy 1 mld zł wolnego kapitału na inne inwestycje energetyczne — deklaruje Ryszard Janiszewski. Zbliżonej kwoty będzie potrzebować spółka wiatrowa należąca do kopalni Konin — Konin Wind Energy, w której już obecny jest kapitał izraelski pochodzący od Global Wind Energy. Plany budowy farm wiatrowych na byłych terenach odkrywkowych sięgają 175 MW.

— Prąd z węgla nie jest przyszłością. Jest nią natomiast chemia i dlatego pokłady węgla, które mają obie kopalnie, są z naszego punktu widzenia bardzo atrakcyjne, co potwierdza trwające właśnie due dilligence. Ciekawa wydaje się także energetyka wiatrowa, w którą zaangażowana jest kopalnia Konin — twierdzi prezes Janiszewski.

Podwójna niespodzianka

Już samo pojawienie się tajemniczej spółki o swojsko brzmiącej nazwie wśród zainteresowanych prywatyzacją dwóch kopalni było dla rynku sporą niespodzianką. Jeszcze większą sprawił resort skarbu, umieszczając Społem Plus na krótkiej liście.

Społem Plus, składając ofertę Ministerstwu Skarbu Państwa, musiał przedstawić m.in. odpis z rejestru KRS oraz sprawozdania finansowe.

„Na tej podstawie zweryfikowana została sytuacja finansowa i prawna na wstępnym etapie procesu prywatyzacji. Ostatecznie, by umowa prywatyzacyjna została podpisana, potencjalny inwestor jest zobligowany m.in. do wykazania wiarygodności do wykonania zobowiązań wynikających z umowy, m.in. zapłaty za akcje/udziały, realizacji pakietu inwestycyjnego. Doradca prywatyzacyjny kontaktował się z przedstawicielami potencjalnego inwestora i nie zgłaszał MSP żadnych problemów w tej kwestii” — twierdzi resortu skarbu.

Due diligence w kopalniach potrwa do 13 stycznia. Dwa tygodnie później upływa termin na złożenie ofert wiążących.

Spór o nazwę

Brak transparentności to niejedyny problem Społem Plus. Społem oskarża spółkę o bezprawne posługiwanie się znakiem i nazwą „Społem”. Ta nie reaguje jednak na pisma spożywców w tej sprawie. Społem Plus z branżą spożywczą nie ma nic wspólnego. Ma natomiast, jak zapewnia Ryszard Janiszewski, kilkuletnie doświadczenie w branży energetycznej zdobyte za granicą wraz z obecnymi amerykańsko-izraelskimi partnerami. Prezes nie chciał jednak ujawnić żadnego ze zrealizowanych dotychczas projektów spółki.

Katarska klapa

Resort skarbu ma niedobre doświadczenia związane z tajemniczymi, zagranicznymi inwestorami stającymi do prywatyzacji polskiego przemysłu. Totalną kompromitacją okazała się sprzedaż stoczni w Gdyni i Szczecinie katarskiemu funduszowi. Wówczas warta 381 mln zł transakcja nie doszła do skutku, bo inwestor nie wpłacił pieniędzy. To, czy tajemniczy kapitał izraelsko-amerykański, który stoi za spółką Społem Plus przekona ministerstwo skarbu do sprzedaży kopalni węgla brunatnego Konin i Adamów, okaże się pod koniec stycznia.