375 mln zł pomocy przez trzy lata

Marta Filipiak
opublikowano: 2005-01-26 00:00

Dopłaty do nierentownych kontraktów mają pozwolić na przetrwanie stoczni i ich kooperantów.

Na wczorajszym posiedzeniu rząd przyjął projekt ustawy o dopłatach do umów na budowę niektórych statków. W budżecie zaplanowano na ten cel 375 mln zł, które będą wykorzystane w latach 2005-07.

— Odetchnęliśmy z ulgą. Jeśli uchwały przejdą notyfikację w Komisji Europejskiej, to dzięki tym środkom stocznie mają szansę przetrwać przez kolejne lata — podsumowuje Andrzej Stachura, prezes Stoczni Szczecińskiej Nowa.

Dopłaty są rozłożone na trzy lata. Na ten rok przeznaczono 110 mln zł, na 2006 r. — 150 mln zł, a 2007 r. — 115 mln zł. Będą one dotyczyć kontraktów na budowę czterech typów statków: chemikaliowców, kontenerowców, produktowców i statków typu LNG. I to zadecyduje, kto dostanie środki. Faworyt już jest. Stocznia szczecińska buduje zdecydowanie więcej statków objętych dopłatami niż zakłady trójmiejskie.

Według projektu, dopłaty będą wynosić do 6 proc. wartości nierentownych umów.

— Te środki będą bardzo pomocne, ale nie zrekompensują w pełni wszystkich skutków umocnienia się złotego — ocenia Krzysztof Grabowski, radca zarządu Stoczni Gdynia.

Łączny koszt ewentualnej likwidacji branży i kooperujących z nią firm (m.in. zakładów H. Cegielski Poznań) wyniósłby około 1,2 mld zł.