Gastronomię, dotkniętą ograniczeniami w czasie pandemii COVID-19, można uratować, wprowadzając dla tej branży jednolity niski podatek od towarów i usług (VAT) – uważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP). Proponuje on przyjęcie jednolitej stawki w wysokości 5 proc. dla całego sektora. W wydanym w tej sprawie memorandum ZPP podkreśla, że wbrew pojawiającym się opiniom istotą tej zmiany nie jest zwiększenie popytu na usługi gastronomiczne przez obniżenie cen. Dzięki obniżonej stopie VAT zyskaliby restauratorzy, których działalność po otwarciu stałaby się znacznie bardziej rentowna, umożliwiając im odbudowę mimo niższych obrotów.
“Uważamy, że takie rozwiązanie może być nie tylko skuteczne, lecz również – w skali wydatków na ratowanie gospodarki – tanie“ – pisze ZPP w swoim stanowisku.
Związek przygotował analizę realnych skutków finansowych wprowadzenia postulowanego pomysłu. Wynika z niej, że w zależności od przyjętego spadku obrotów w gastronomii w 2020 r. (oficjalnych danych jeszcze nie opublikowano), koszt takiej reformy może mieścić się w przedziale 350-700 mln zł, a jako średnią wartość należałoby uznać ok. 500 mln zł.
Ruch w gospodarce…
W analizie pod uwagę wzięto wielkość obrotów z działalności gastronomicznej wynikających z danych GUS i Banku Danych Lokalnych za 2019 r. Na ich podstawie oszacowano wpływy z VAT i ważoną efektywną jego stawkę, biorąc pod uwagę przychody ze sprzedaży towarów handlowych, napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych, produkcji gastronomicznej oraz pozostałej działalności w tym sektorze. Jako scenariusz do badania przyjęto założenie, że VAT w wysokości 5 proc. zacząłby obowiązywać od połowy tego roku.
Uzyskano następujące wyniki: wzrost sprzedaży usług gastronomicznych o 6,62 proc. rocznie, PKB o 0,10 proc. w 2022 r., konsumpcji gospodarstw domowych o 0,16 proc. i obniżkę średniej ceny brutto usług gastronomicznych o 4,36 proc. Jednocześnie dochody budżetowe z VAT na usługi gastronomiczne w stosunku rocznym byłyby niższe: o 713 mln zł przy założeniu spadku przychodów sektora o 40 proc. w 2020 r., o 534 mln zł (przy 55 proc. spadku) lub 356 mln zł (przy 70 proc. spadku).
Według ZPP obniżka VAT ma łagodzić negatywne dla branży skutki spadku obrotów wywołanym lockdownem i pogorszeniem nastrojów konsumenckich, a zadziała na gospodarkę trzema kanałami. Pierwszy z nich wiąże się z większą konsumpcją i wzrostem PKB związanym bezpośrednio ze spadkiem cen i zwiększoną sprzedażą usług.
… i na rynku pracy
Ponadto proponowane rozwiązanie wpłynie na poziom zatrudnienia w tym sektorze. Analiza wykazała, że w przyszłym roku może wzrosnąć ono o 4,85 proc. Wreszcie z uwagi na zmniejszenie opodatkowania konsumpcji będzie więcej gotówki na rynku i oszczędności w gospodarstwach domowych, co zapowiada niewielki wzrost inwestycji w gospodarce w późniejszym okresie (o 0,01 proc.).
ZPP zwraca ponadto uwagę, że ujednolicenie stawki VAT przyczyni się też do uproszczenia tego systemu, pozytywnie wpłynie na jego prostotę i przejrzystość, co w efekcie przyniesie poprawę warunków prowadzenia działalności gospodarczej w sektorze usług gastronomicznych.