Wyniki tarnowskiej spółki są zgodne z prognozami zarządu. W drugim półroczu grupa może się powiększyć.
Budowlany ABM Solid ma za sobą udane półrocze.
— Drugi kwartał był zgodny z prognozami. Spodziewam się poprawy wyników w porównaniu z II kwartałem 2007 r. [wówczas grupa zarobiła nieco ponad 1 mln zł, przy prawie 55 mln zł sprzedaży — red.]. Dla ABM Solid decydującym pod względem wyników jest zawsze III i IV kwartał roku — mówi Marek Pawlik, prezes ABM Solid.
Jednocześnie prezes podtrzymał tegoroczne prognozy zakładające 400 mln zł skonsolidowanych przychodów i 15,1 mln zł zysku netto.
Od początku roku ABM Solid informował o dużych kontraktach, w tym o największym w historii spółki, opiewającym na 120 mln zł brutto i dotyczącym budowy kanalizacji sanitarnej w gminie Łodygowice na Żywiecczyźnie.
— W ostatnich miesiącach zdobyliśmy kontrakty o wartości blisko 200 mln zł brutto. Wypełnienie portfela kontraktów zbliża się do 100 proc. Mamy nadzieję na kolejne kontrakty o wartości zbliżonej do umowy w Łodygowicach — mówi prezes Pawlik.
W tym roku spółka podpisała umowy w segmencie inżynieryjnym oraz niemieszkaniowym.
ABM Solid stara się również o zlecenia w segmencie mieszkaniowym. W pierwszym półroczu tego roku spółka zainwestowała 5,7 mln zł, głównie w zakup nowych środków transportu oraz w zwiększenie parku technologicznego.
— W II półroczu planujemy inwestycje na podobnym poziomie. Jeśli chodzi o nakłady inwestycyjne związane z planowanymi akwizycjami, mogą one wynieść od kilku do kilkudziesięciu milionów złotych — dodaje Marek Pawlik.
Firma negocjuje z kilkoma podmiotami.
— Ich roczne przychody wahają się od kilkunastu do kilkuset milionów złotych. Spółki, którymi się interesujemy, działają zarówno w segmencie budownictwa ogólnego, inżynieryjnego, jak i drogowego. Obecnie jest za wcześnie, aby mówić o konkretach, ale sądzę, że o pierwszym przejęciu poinformujemy w II półroczu 2008 r. — mówi prezes ABM Solid.
Zarząd rozważa najlepsze możliwości sfinansowania planowanych akwizycji.
— Jedną mogą być kapitały uzyskane z emisji obligacji. W czerwcu walne dało zielone światło dla takiego ruchu — dodaje Marek Pawlik.