Kraj bogaty w ropę o bardzo wysokich kosztach mieszkaniowych oraz drogich towarach z importu, po roku przerwy wrócił na czoło rankingu. Luanda była na szczycie już w latach 2010-2011.
Wśród Europejskich miast najwyżej znalazła się Moskwa, która zajęła drugie miejsce w ranking. Na trzecim miejscu znalazło się Tokio, które w ubiegłym roku było najdroższe na świecie. W pierwszej dziesiątce znalazły się z Europy jeszcze trzy miasta – wszystkie szwajcarskie.
Badanie objęło łącznie 214 miast na całym świecie. Opracowanie wykorzystuje Nowy Jork jako miasto bazowe i mierzy porównywalne ceny dla ponad 200 czynników w każdej lokalizacji takich jak przykładowo transport, odzież, żywność, artykuły gospodarstwa domowego i rozrywki. W rankingu brano też pod uwagę koszty mieszkaniowe, które często są największe dla emigrantów.
Oto 10 najdroższych miast dla emigrantów:
1. Luanda, Angola
2. Moskwa, Rosja
3. Tokio, Japonia
4. Ndżamena, Czad
5. Singapur
6. Hongkong
7. Genewa, Szwajcaria
8. Zurich, Szwajcaria
9. Berno, Szwajcaria
9. Sydney, Australia
Angola, która jest drugim pod względem wielkości producentem ropy w Afryce, przyciąga koncerny międzynarodowe, dla których jednym z największych wyzwań finansowych jest właśnie znalezienie odpowiedniego lokum dla swoich pracowników.
W ubiegłym roku średni koszt wynajmu luksusowego dwupokojowego mieszkania w Luandzie wynosił 6500 USD. To zaledwie o 500 USD mniej niż w Hongkongu, który pod tym względem uznawany jest za najdroższy na świecie. Dla porównania, w Moskwie za takie mieszkanie trzeba zapłacić już tylko 4600 USD, a w Tokio 4513 USD.

Z dóbr użytkowych najbardziej zaskakująca chyba jest cena pary jeansów, która w Luandzie kosztuje aż 200 USD, w Moskwie 169 USD, a w Tokio 135 USD. Również cena hamburgera w wprawia w osłupienie - w Luandzie to koszt 20 USD, w Moskwie 6,5 USD, a w Tokio 7,3 USD.