9 marca obywatelka Ukrainy kupiła w biurze Global Airline Services (GAS) bilety LOT-u do Tbilisi. Za siebie i dwójkę dzieci zapłaciła 5372 zł, co agent przeliczył na 1580 USD. Sam zapłacił za bilety 3991,14 zł. Ukraińska klientka zorientowała się, że mogła je kupić taniej o ponad 2 tys. zł i napisała reklamację.
— PLL LOT oferuje zniżki dla obywateli Ukrainy, więc zbulwersowała nas informacja o handlującym biletami brokerze, który zawyżył cenę uciekającej matce z dwójką dzieci. Mimo interwencji odmówił zwrotu pieniędzy. Pracownicy PLL LOT zorganizowali wśród siebie zbiórkę, aby zrekompensować pani Julii stratę, a przewoźnik dopłacił drugie tyle do zebranej kwoty — mówi Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT-u.
PPL, właściciel Lotniska Chopina, który wynajmuje powierzchnię, może rozwiązać umowę ze spółką.
— Podjęliśmy działania sprawdzające. Jeżeli informacje się potwierdzą, a najemcy nie zaprzestaną nieetycznych działań, będą musieli liczyć się z rozwiązaniem umów najmu na terenie Lotniska Chopina oraz z umownymi karami — mówi Anna Dermont, dyrektor biura marketingu i PR, p.o. rzecznika prasowego Lotniska Chopina.
Ile kosztuje bilet
Dlaczego bilet dla ukraińskiej klientki tyle kosztował?
— Nasza standardowa opłata za wystawienie biletu to 500 zł — mówi Tomasz Strupiechowski, prezes Global Airline Services.
Rzecznik LOT-u twierdzi, że zwyczajowa opłata to 80 zł.
— Kiedyś opłata transakcyjna została ustalona na poziomie 80-120 zł. Linie lotnicze jako pierwsze złamały te zasady i zaczęły ją obniżać. Dziś agenci pobierają transaction fee na poziomie 5-55 zł, przy czym nawet maksymalny poziom jest poniżej progu opłacalności — mówi J.J. Sigh, prezes Weco-Travel oraz prezes Zrzeszenia Agentów IATA w Polsce, do którego GAS nie należy.
Prezes GAS twierdzi, że niższe marże byłyby w przypadku jego biura zabójcze.
— Miesięcznie sprzedajemy średnio 150-200 biletów. Gdybyśmy stosowali sugerowaną przez rzecznika LOT-u stawkę, nie zarobilibyśmy nawet na czynsz. Nawet działające online portale sprzedające bilety lotnicze pobierają ponad 100 zł prowizji, a jeśli klient chce mieć więcej opcji, np. możliwość zmiany daty wylotu czy wybór posiłku, to dopłaty sięgają nawet ponad 300 zł. U nas wszystkie opcje zawarte są w cenie opłaty za wystawienie biletu. Ukraińska klientka, która kupiła u nas bilet do Tbilisi, została potraktowana tak jak wszyscy — wyjaśnia Tomasz Strupiechowski.
W reklamacji, którą jego biuro otrzymało, jest też zastrzeżenie co do kursu, po jakim zostały przeliczone złote na dolary.
— Klientka nie mogła lub nie chciała zapłacić kartą i nie dysponowała złotówkami. Przelicznik 3,5 zł za dolara stosował tego dnia również LOT, a po nagłośnieniu sprawy zmienił przelicznik na 4 zł. Faktury wystawiane przez LOT, podobnie jak nasze, wystawiane są w złotych i nie zawierają informacji o marży, choć zostaliśmy oskarżeni, że nasza faktura jest nieprawidłowa — dodaje prezes GAS.
Trudne relacje z partnerami
GAS ma akredytację IATA i sprzedaje bilety większości zrzeszonych linii.
— LOT odebrał nam plakietkę, czyli możliwość sprzedaży swoich biletów z wykorzystaniem jego systemu rezerwacyjnego, dwa tygodnie temu. Przewoźnikowi nie spodobało się, że potrafiliśmy sprzedawać jego bilety taniej niż on sam. Jest to możliwe przy zakupie biletów LOT-u z innych rynków. Ponieważ nie mogliśmy korzystać z systemu LOT-u, sprzedaliśmy bilet klientce z Ukrainy po zakupieniu go na stronie internetowej przewoźnika, co nie jest przecież niezgodne z prawem — mówi Tomasz Strupiechowski.
W poniedziałek spotkał się z przedstawicielem PPL.
— Przedstawiliśmy nasz punkt widzenia. O ile do 10 marca obywateli Ukrainy traktowaliśmy tak jak wszystkich klientów, to od 11 marca wprowadziliśmy w firmie rozporządzenie, by dla uchodźców z Ukrainy, czyli niekoniecznie tylko osób z ukraińskim paszportem, stosować obniżoną opłatę serwisową na poziomie 100 zł lub całkowicie z niej zrezygnować. Zapytaliśmy PPL, czy możemy w takim razie liczyć na wsparcie i obniżenie czynszu, ale nie ma na to szans — mówi Tomasz Strupiechowski.
GAS zatrudnia nieco ponad 30 osób i ma pięć punktów sprzedaży na Lotnisku Chopina. Zajmuje się sprzedażą biletów lotniczych oraz rezerwacją hoteli.