AI ma chrapkę na rynek żywności

Łukasz Rawa
opublikowano: 2024-10-03 20:00

Globalny rynek sztucznej inteligencji w rolnictwie ma wzrosnąć z 1,7 mld USD w 2023 r. do około 4,7 mld USD w 2028 r. Narzędzia wykorzystujące AI mogą zdobyć popularność także w przemyśle spożywczym.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Jakie zmiany przyniesie sztuczna inteligencja w rolnictwie i przemyśle spożywczym?
  • Jakie są przewidywania dotyczące nakładów finansowych na rozwój AI?
  • Jak AI wpłynie na konsumentów żywności?
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Sztuczna inteligencja ma przed sobą szereg trudnych zadań. W rolnictwie pomoże zautomatyzować czasochłonne i powtarzalne zadania, takie jak sadzenie, pielenie czy zbieranie plonów. Roboty zastąpią ludzi w pracach fizycznych, a algorytmy przejmą obowiązki związane z analizą danych i raportowaniem. Kolejnym krokiem będzie walka z większymi wyzwaniami – AI ma potencjał do ograniczenia marnotrawstwa żywności, zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych oraz optymalizacji produkcji w rolnictwie i przetwórstwie spożywczym.

– Globalne nakłady na sztuczną inteligencję mają sięgnąć biliona dolarów w nadchodzących latach. To równowartość wypłaty świadczenia 800+ przez 55 lat albo budżet Narodowego Centrum Badań i Rozwoju na prawie pięć wieków. Niektórzy mogą doszukiwać się analogii do bańki internetowej, ale sytuacja jest inna, bo firmy związane z AI już generują zyski. Pomimo dużego napływu środków do branży nie widać jeszcze symptomów przypominających bańkę dotcomów z lat 2000-02 – mówi Bartosz Urbaniak, szef bankowości agro BNP Paribas na Europę Środkowo-Wschodnią i Afrykę.

Ekspert zauważa, że technologie AI mogą zmniejszyć zależność przemysłu spożywczego od pracy ludzkiej, co ma szczególne znaczenie w kontekście rosnących kosztów pracy. W dłuższej perspektywie sztuczna inteligencja ma również szansę poprawić efektywność produkcji żywności. Choć większość polskich firm z branży rolno-spożywczej deklaruje, że na razie poradzi sobie bez wdrażania AI, rozwój tych technologii otwiera przed nimi nowe możliwości.

– Co roku na światowy rynek wprowadzanych jest średnio 20 tys. nowych produktów z kategorii żywności i napojów. Z tego 70-80 proc. z nich nie przetrwa nawet jednego roku. Mamy do czynienia z wyścigiem w stylu szybciej, więcej, drożej. AI może jednak zmienić te zasady gry – zaznacza Bartosz Urbaniak.

Według niego obecnie konsumenci działają chaotycznie, bo nie widzą, jakie produkty są dla nich najlepsze pod względem zdrowotnym, a co więcej — często kupują impulsywnie. W tym kontekście AI na podstawie analizy danych zebranych o konsumencie będzie w stanie poinformować go, co dokładnie powinien jeść. Z kolei producentom żywności AI podpowie jak dostosować ofertę do danego konsumenta, co pozwoli na szczegółową personalizację.

Weź udział w szkoleniu online "Praktyczne zastosowania AI" >>