Akcje wydobywców bitcoina wystrzeliły

Mikołaj ŚmiłowskiMikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2023-01-17 14:59

Odbicie kursu największej kryptowaluty wspomogło notowania bitcoinowych górników borykających się z dużym zadłużeniem i wysokimi cenami energii.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Indeks MVIS Global Digital Assets Mining składający się z akcji dwudziestu największych firm zajmujących się wydobyciem bitcoina podniósł się od początku stycznia o 64 proc., odciągając przynajmniej chwilowo uwagę inwestorów od wysokich kosztów energii, które nękały branżę niemal cały zeszły rok. Oczekiwana efektywność wydobycia, którą ukazuje indeks Luxor Hashprice, wzrosła przez ostatnie dwa tygodnie o 21 proc.

Głównym powodem lepszej sytuacji bitcoinowych górników nie są bardziej optymistyczne prognozy dla cen energii, ale wyższa cena bitcoina, która pozwala im na osiągnięcie przychodów pokrywających nie tylko koszty, ale też umożliwiającej osiągnięcie zysku. Głównym tematem dominującym wśród inwestorów jest więc to, jak długo rajd na kryptowalutach się utrzyma.

Mało kto liczy na zbliżenie się do szczytu 69 tys. USD za sztukę zaliczonego w zeszłym roku. Chodzi o to, aby ceny utrzymały się powyżej kosztu wydobycia, który wynosi około 21 tys. USD oraz pozwoliły instytucjom pozbyć się przynajmniej części zadłużenia zaciągniętego u szczytu popularności wirtualnych aktywów. W grudniu bankructwo ogłosił Core Scientific, największy gracz w branży pod względem mocy obliczeniowej komputerów, a Riot Platforms i Bifarms zaczęły wyprzedaż aktywów.

Mimo że notowania podmiotów, które pod koniec 2022 r. otarły się o bankructwo, zaliczyły sporą zwyżkę, wielu uczestników rynku podchodzi do nich z rezerwą, traktując rajd jak ruch czysto spekulacyjny. Matthew Sigel, zarządzający funduszem wirtualnych aktywów w VanEcku, stwierdził w nocie prasowej, że bardziej opłacalnym ruchem byłoby otwarcie własnej firmy, niż inwestycja w niektórych notowanych w USA wydobywców bitcoina.