Wygląda na to, że mistrz kierownicy nie należy do rzeszy fanów kanadyjskiej gwiazdy popu.
Alonso zlekceważył sugestię o możliwym spotkaniu z Bieberem, które mogłoby dojść do skutku, gdy obaj byli ostatnio w Monaco. Według magazynu wyścigowego F1 pulse, Alonso miał powiedzieć, że jest „zbyt zajęty” przygotowaniami do wyścigu, by spotkać się z piosenkarzem.

Fernando Alonso, fot. Bloomberg
None