Nie spieszą się Amerykanie z otwieraniem centrum usług w Warszawie, która wygrała z Pragą i Budapesztem już w ubiegłym roku. W czerwcu firma rozglądała się za biurem, w którym mogłaby zatrudnić 500 osób. Jednak do dziś na stronie American Express nie ma ofert pracy w Warszawie. W stolicy Polski działa biuro obsługujące klientów kart płatniczych (American Express Services Europe) zatrudniające około 150 osób, ale centrum usług — wciąż nie. To jednak nie oznacza, że Amerykanie zrezygnowali.
Człowiek i miejsce
— Około trzech tygodni temu przedstawiciele American Express zaczęli szukać w Polsce szefa dla centrum — twierdzi jeden z rozmówców „PB”.
Nie było oficjalnej rekrutacji, lecz szefowie kilku centrów usług finansowych dostali propozycje pracy. American Express wprowadził się również ostatnio do nowego biura: to Spark, sztandarowa inwestycja Skanskiej, budynek naszpikowany technologiami. Deweloperska spółka ma w nim siedzibę i pokazuje potencjalnym klientom w praktyce najnowsze rozwiązania.
— Niewykluczone, że American Express wynajął niewielką powierzchnię od Skanskiej. Później będzie miał większy metraż w Sparku albo wprowadzi się do innego biurowca budowanego przez tę spółkę — uważa rozmówca „PB”.
Spółka i organizacja
Kilka miesięcy temu American Express dołączył do ABSL, Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych.
— We wrześniu 2018 r. spółka przystąpiła do organizacji — mówi Paweł Panczyj z ABSL.
W czerwcu ubiegłego roku została założona w Warszawie spółka American Express Europe, której pełnomocnikami są te same osoby, co w firmie już działającej w Polsce. W jej radzie dyrektorów jest trzech hiszpańskich menadżerów American Express, w tym Juan Orti Ochoa de Ocáriz, country menedżer w Hiszpanii, i Julia Lopez Fernandez, wiceprezes usług sprzedaży w Hiszpanii.
— Nie ma żadnych działań lub planów dotyczących Warszawy — twierdzi Doug Smith z biura prasowego American Express.
Szału nie ma
Eksperci twierdzą, że otwarcie centrum usług w Polsce oznacza cięcia etatów w USA, a temu klimat nie sprzyja.
— Jeden z naszych klientów wstrzymuje się z inwestycją, bo czeka na decyzję dotyczącą zniesienia limitu składek ZUS — twierdzi przedstawiciel firmy zarządzającej nieruchomościami.
Pomysł likwidacji limitu 30-krotności składek na ZUS pojawił się w ubiegłym roku, został storpedowany przez przedsiębiorców i Trybunał Konstytucyjny, ale wrócił w Aktualizacji Programu Konwergencji. ABSL szacuje, że zmiana oznaczałaby wyższe koszty dla 20-35 proc. pracowników centrów usług i 60-100 proc. zatrudnionych w centrach badawczo-rozwojowych. Po wprowadzeniu limitu miejsca pracy będą droższe niż w Europie Środkowej i Wschodniej i porównywalne z tymi w Europie Zachodniej. W sektorze nowoczesnych usług biznesowych w Polsce pracuje ponad 300 tys. osób. W tym roku pojawiły się m.in. ośrodki Honeywella w Katowicach, Capgemini w Lublinie i Deepsense.ie w Bydgoszczy.