ArcelorMittal Poland wyciąga rękę po wsparcie do rządu w związku z zielonymi inwestycjami - twierdzą uczestnicy niedawnego spotkania Marzeny Czarneckiej, minister przemysłu, z hutniczymi związkowcami i innymi przedstawicielami branży. Porozumienia w sprawie wsparcia dekarbonizacji koncern ArcelorMittal podpisał już np. w Hiszpanii, Francji, Belgii i Flandrii. W Polsce jeszcze nie wiadomo, czy je dostanie.
Bezprecedensowe wydatki
Największa w Europie grupa stalowa przygotowuje program przemysłowy, którego celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej. Zakres jest szeroki. Polska spółka koncernu zapowiadała już budowę pieców elektrycznych zamiast zasilanych rudą żelaza i koksem oraz ewentualne inwestycje w technologię DRI (bezpośredniej redukcji żelaza). Mówi się też o wychwytywaniu i składowaniu CO2, co pozwoliłoby utrzymać wielkie piece.
- ArcelorMittal Europe zobowiązał się do ograniczenia emisji CO2 o 35 proc. do 2030 r. w porównaniu do 2018, i osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r. W tym celu wykorzystamy różne technologie - nie ma jednego rozwiązania, które pozwoliłoby na bezemisyjną produkcję stali. Konieczne będzie również opracowanie nowych, przełomowych technologii, a to wiąże się ze znacznymi nakładami kapitałowymi i wyższymi kosztami operacyjnymi w perspektywie krótkoterminowej. Bezprecedensowy poziom wydatków sprawia, że przemysł stalowy poszukuje wsparcia rządów przy realizacji inwestycji – twierdzi Sylwia Winiarek-Erdoğan, rzeczniczka prasowa AMP.
Gwarancje dla pracowników...
Niezależnie od tego, jaki będzie ostatecznie zakres projektów, ich realizacja pochłonie wiele miliardów złotych. Skala państwowego wsparcia powinna być adekwatna. Nasi rozmówcy twierdzą, że dotychczas padała kwota prawie 2 mld zł.
Związkowcy z AMP włączają się w rozmowy o dekarbonizacji, licząc na gwarancje zatrudnienia w okresie wdrażania niskoemisyjnych technologii.
Przedstawiciele koncernu zapewniają, że pracownicy nie mają się czego obawiać.
- To zrozumiałe, że związki zawodowe widzą potrzebę zawarcia porozumienia dotyczącego kwestii zatrudnienia na czas wdrażania rozwiązań dekarbonizacyjnych. W ArcelorMittal Poland, wdrażając zmiany, zawsze ściśle współpracujemy z naszymi partnerami społecznymi. Nie inaczej będzie tym razem. Dlatego gdy tylko zakończymy prace nad naszym planem przemysłowym, wspólnie z przedstawicielami pracowników omówimy dalsze kroki – podkreśla Sylwia Winiarek-Erdoğan.
na tyle szacowane są nakłady finansowe (CAPEX i OPEX) projektów dekarbonizacyjnych, których realizacja rozpocznie się w Europie w tej dekadzie.
Na tyle określany jest potencjał redukcji dwutlenku węgla w UE. Stanowi to jedną trzecią całkowitej emisji hutnictwa.
...i inne warunki
Związkowcy na razie nie odkrywają kart.
- Mamy opracowany pakiet rozwiązań, który przedstawiliśmy Ministerstwu Przemysłu, a w najbliższych dniach przekażemy zarządowi koncernu. Do tego czasu nie udzielamy komentarza – mówi Adam Wdowiak, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników ArcelorMittal Dąbrowa Górnicza.
Z naszych informacji uzyskanych od uczestników spotkania wynika, że rządowi urzędnicy biorą pod uwagę zobligowanie koncernu do utrzymania miejsc pracy jako jeden z warunków ewentualnego wsparcia. Mogą postawić też inne, m.in. dotyczące produkcji i zabezpieczenia potrzeb krajowych konsumentów. Nieoficjalnie wiadomo także, że jednym z kluczowych wymogów stawianych przez polską administrację może być podpisanie porozumienia o pomocy inwestycyjnej dla AMP bezpośrednio przez koncern ArcelorMittal oraz rodzinę Lakshmiego Mittala kontrolującego grupę, a nie tylko przez zarząd spółki w Polsce. Celem jest m.in. zwiększenie gwarancji zrealizowania inwestycji dekarbonizacyjnych.
Zapytaliśmy Ministerstwo Przemysłu, czy prowadzi z AMP rozmowy na temat wsparcia inwestycji w technologie nisko- lub bezemisyjne, a także czy i jakie projekty spółki może wesprzeć skarb państwa i na jakich warunkach.
"Ministerstwo Przemysłu monitoruje sytuację w hutnictwie i posiada wiedzę na temat planów inwestycyjnych AMP" - odpowiedział jedynie Tomasz Głogowski, rzecznik resortu.
Pieniądze to nie wszystko
Wsparcie inwestycji dekarbonizacyjnych nie ogranicza się do finansowania.
- Kolejnym elementem niezbędnym dla realizacji projektów jest dostępność dużych ilości energii odnawialnej po konkurencyjnych cenach. Kluczowe jest zaangażowanie decydentów, bo to ich decyzje sprawią, że będziemy funkcjonowali w warunkach równej konkurencji, które uwzględniają globalny charakter handlu stalą – podkreśla Sylwia Winiarek-Erdoğan.
Spółce zależy m.in. na regulacjach sprzyjających inwestycjom przemysłowym w odnawialne źródła energii oraz sprawnej budowie instalacji do przesyłania prądu, a w przyszłości także zielonego wodoru. Bez zwiększenia produkcji i dostaw energii dekarbonizacja zakładów przemysłowych jest nierealna.
Rząd powinien wesprzeć dekarbonizację nie tylko w branży hutniczej, ale w całej gospodarce. Wysokie koszty energii, pochodzącej w Polsce głównie z węgla, rosnące koszty pracy itp. powodują, że działające w naszym kraju firmy tracą konkurencyjność. Wsparcie dla projektów dekarbonizacyjnych jest niezbędne, by ją zwiększyć. Kontrahenci polskich przedsiębiorstw zwracają coraz większą uwagę na ślad węglowy, więc jeśli chcemy, by polska stal i inne produkty były konkurencyjne, musimy wspomóc realizację projektów mających na celu obniżenie emisyjności.