Na początku ubiegłego tygodnia Asseco kupiło 69 proc. akcji wyspecjalizowanej w cyberbezpieczeństwie spółki ComCERT. Podpisało też warunkową umowę nabycia pozostałych 31 proc. akcji. Łączna wartość umowy to 5 mln zł, a część płatności dla kluczowych akcjonariuszy rozłożona jest na transze płatne w kolejnych latach. ComCERT świadczy usługi w zakresie cyberbezpieczeństwa, m.in. identyfikowania zagrożeń i wsparcia w sytuacjach naruszenia bezpieczeństwa.
— Dzięki akwizycji poszerzamy kompetencje doradcze w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego oraz umacniamy pozycję w tym segmencie rynku — mówi Zdzisław Wiater, dyrektor pionu organizacji międzynarodowych i rozwiązań dla sektora bezpieczeństwa w Asseco Poland.
Asseco ma wieloletnie doświadczenie w projektowaniu, tworzeniu i wdrażaniu aplikacji z obszaru cyberbezpieczeństwa. W 2018 r. przychody z tego segmentu wyniosły około 80 mln zł. Włączenie ComCERT w skład grupy Asseco jest związane ze wzrostem dynamiki przychodów z sektora. Zwiększone zainteresowanie bezpieczeństwem grupa dostrzega nie tylko na rynku krajowym, ale także za granicą, głównie w Afryce. ComCERT na razie niedużo dołoży do wyników Asseco. W ubiegłym roku miał 0,5 mln zł zysku netto i 2,5 mln zł przychodów. Asseco już współpracuje z ComCERT. Od marca spółki pracują nad uruchomieniem Cyber Defense Africa — pierwszej w Togo instytucji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo cybernetyczne. Organizacja ruszyw 2020 r., a koszt inwestycji wyniesie około 14 mln EUR. Z finansowaniem zakupu nie będzie problemu. W I kw. grupa wygenerowała 300 mln zł przepływów operacyjnych netto (140,6 mln zł rok wcześniej).
Na koniec marca miała 1,83 mld zł gotówki i ekwiwalentów. Rafał Kozłowski, wiceprezes ds. finansowych, deklaruje, że II kw. też będzie dobry pod względem generowania gotówki. Wynikami za I kw. informatyczna grupa zrobiła inwestorom miłą niespodziankę. Okazały się nie tylko lepsze w ujęciu rok do roku, ale pobiły konsensus rynkowy. W reakcji na wyniki kurs akcji zakończył piątkową sesję ponad 5-procentową zwyżką. Zysk operacyjny grupy wyniósł 225 mln zł, czyli był 34 proc. wyższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku i o 19 proc. od konsensusu rynkowego. Poprawę wyników zanotował segment Formuli Systems i Asseco International. Segment Asseco Poland, czyli spółki skupione na rynku polskim, zanotował spadek przychodów i zysku operacyjnego. To pochodna wysokiej bazy z ubiegłego roku, jak również spadku w segmencie publicznym, związanym m.in. z utratą części kontraktu w ZUS. Spółka jest bliska podpisania dużego kontraktu w ARiMR, podpisała nowe kontrakty z KRUS i NFZ oraz spodziewa się poprawy w kolejnych kwartałach.
— Widzimy podstawy do wzrostu i potencjał do poprawy wyników w tym roku — mówi Rafał Kozłowski.
Za wzrostem przemawia m.in. portfel zamówień grupy, którego obecna wartość to 7,2 mld zł, co oznacza wzrost o 9 proc. r/r. Największa dynamika portfela zamówień występuje w segmencie Formuli Systems (+16 proc.) i Asseco International (+6 proc.). Portfel w segmencie Asseco Poland jest o 10 proc. niższy. Portfel w oprogramowaniu i usługach własnych to 6,4 mld zł, co oznacza wzrost o 12 proc.