Zygmunt Solorz i Michał Sołowow to dwaj najwięksi polscy prywatni przedsiębiorcy. Pierwszy kontroluje m.in. Cyfrowy Polsat i Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, drugi – firmy przemysłowe, m.in. kauczukowy Synthos.
We wtorek ogłosili, że podjęli decyzję o rozpoczęciu wspólnego projektu, którego celem jest budowa w Pątnowie elektrowni jądrowej.
Prąd tani i czysty poszukiwany
Z komunikatu wynika, że elektrownia będzie bazowała na amerykańskich technologiach tzw. małych reaktorów modułowych (SMR). Ma ich być cztery do sześciu o mocy 300 MW każdy.
„Polska potrzebuje różnorodnych, ekologicznych źródeł prądu i ciepła, zarówno dla wszystkich odbiorców indywidualnych, jak i dla firm. Atom jest czystym i ekologicznym źródłem energii i projekt ten połączył nas z Michałem” – pisze w komunikacie Zygmunt Solorz.
„Globalnie ocieplenie jest niestety faktem. Głęboka dekarbonizacja jest koniecznością i wynika nie tylko z troski o planetę, ale również z realnych potrzeb gospodarki i efektywności kosztowej. Oczywistą odpowiedzią na ten kryzys są technologie atomowe. Bardzo cieszę się z możliwości realizacji tego projektu z wybitnym i doświadczonym polskim przedsiębiorcą i kolegą Zygmuntem Solorzem” – pisze z kolei Michał Sołowow.

Ciągnie biznes do atomu
Z komunikatu wynika, że Synthos Michała Sołowowa występuje w tym projekcie w dwóch rolach: jako inwestor i dostawca technologii. Chemiczna firma jest już z tematem zaznajomiona – jesienią 2019 r. porozumiała się w sprawie małego atomu z GE Hitachi Nuclear Energy. Chcą razem wdrażać model małego reaktora modułowego BWRX-300 i przekonują, że pierwszy reaktor o mocy 300 MW może powstać w Polsce do 2030 r. W czerwcu Synthos zrobił kolejny krok – podpisał z Orlenem ramową umowę o współpracy przy rozwoju małych reaktorów.
Teraz do projektu Synthosu dołącza ZE PAK Zygmunta Solorza, choć sam Solorz atomem interesuje się też już od pewnego czasu. W lipcu głośno było o jego pomyśle nabycia udziałów w projekcje atomowym Bałtyckiej Elektrowni Jądrowej (BEJ) rosyjskiego Rosatomu w Kaliningradzie. Informacja o pomyśle inwestowania w Rosji wywołała burzę, ale Solorz o atomie najwyraźniej nie zapomina. Wgryza się w temat od innej strony.
Małe reaktory to technologia dopiero w fazie rozwoju, więc pomysł Zygmunta Solorza i Michała Sołowowa należy traktować jako inicjatywę przygotowująca ewentualne przyszłe inwestycje. Rządowe plany związane z tzw. dużym atomem mogą do tego zachęcać, bo oznaczają, że można liczyć na przygotowanie otoczenia regulacyjnego.
Dekarbonizacja energetyki i utrzymanie konkurencyjnych cen energii to z punktu widzenia przemysłu ogromne wyzwania, które firmy muszą uwzględniać w długoterminowych strategiach biznesowych. Trendy regulacyjne wskazują zaś, że lepiej zająć się tym szybciej niż później.
Dobra miejscówka
Solorz przekonuje, że ZE PAK to atrakcyjne miejsce na inwestycje energetyczne, głównie ze względu na umiejscowienie i już istniejącą infrastrukturę przesyłową prądu.
– Pątnów jest lokalizacją wskazaną w rządowym Programie polskiej energetyki jądrowej. Nasze plany nie są konkurencyjne w stosunku do planów państwa – SMR nie zastąpią dużej energetyki państwowej, ale mogą stanowić jej doskonałe uzupełnienie – przekonuje Piotr Woźny, prezes ZE PAK.
ZE PAK to kompleks kopalni i elektrowni węgla brunatnego. Jego strategia zakłada odejście do węgla najpóźniej w 2030 r. i inwestowanie w wiatraki, panele słoneczne, wodór i – jak się teraz okazuje – w atom.