Choć oferty na przejęcie udziałów STWK można składać do końca miesiąca, już pojawili się pierwsi chętni... z Australii.
Konsorcjum nie ujawnionych z nazwy australijskich inwestorów branżowych jest zainteresowane udziałem w prywatyzacji Służewieckich Torów Wyścigów Konnych (STWK) — wynika z nieoficjalnych informacji.
Wstępną ofertę współpracy otrzymał zarząd STWK, prywatyzowanego właśnie jedynego w kraju organizatora gonitw konnych i zakładów wzajemnych, Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ) oraz Ministerstwo Skarbu Państwa.
— Australijczycy są zainteresowani nie tylko STWK, ale także końskim rynkiem, np. hodowlą — mówi osoba związana z STWK.
— Jest oferta, ale jej wiarygodność stoi pod znakiem zapytania. To bardzo wstępne propozycje, a z takimi spotykamy się dość często — mówi przedstawiciel PAIIZ.
Nie wiadomo, jak Australijczycy chcą wypełnić jeden z warunków rokowań, mówiący, że oferty mogą składać tylko podmioty z Polski lub kraju Unii Europejskiej.
Zainteresowanie nie ujawnionych z nazwy inwestorów z Australii dobrze rokuje przetargowi. Resort skarbu zgodził się, aby dwóch inwestorów objęło po 33 proc. podwyższonego kapitału STWK. Udziały mają być sprzedawane po cenie nie niższej niż 536 zł (wartość nominalna). Na przejęcie 1/3 trzeba będzie więc wydać co najmniej 8 mln zł. Wstępne oferty można składać do 1 marca.
Pieniądze pozyskane z prywatyzacji STWK chce wykorzystać na rozwój sieci sprzedaży zakładów i bieżącą działalność. Bez tego spółka nie wyjdzie na prostą. Po pierwszym półroczu ubiegłego roku miała 4 mln zł straty netto.