Auta dostawcze ratują rynek

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2021-03-03 20:00

Sprzedaż nowych samochodów skurczyła się o ponad 7 proc. Byłoby znacznie gorzej, gdyby nie segment premium i doskonałe wyniki dostawczaków.

W ciągu dwóch miesięcy 2021 r. urzędy komunikacji zarejestrowały niewiele ponad 80,4 tys. nowych aut osobowych i dostawczych (o dmc. do 3,5 t). To niespełna 8 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Spadek liczby rejestracji byłby jeszcze bardziej drastyczny, gdyby nie odbicie w osobowym segmencie premium oraz spory wzrost zainteresowania autami dostawczymi.

Samych osobówek zarejestrowano dotychczas w 2021 r. nieco ponad 70 tys. To o ponad 10 proc. mniej niż rok wcześniej. Cztery z pierwszych piętnastu marek zanotowały wzrost r/r liczby zarejestrowanych aut. Największym wzrostem (o ponad 126 proc.) może pochwalić się Suzuki. Pozostałe marki zanotowały spadek. Najgorszy wynik (spadek o blisko 42 proc.) miał Renault.

Tytuł lidera rynku aut osobowych zachowała Toyota. Japończycy od ponad roku utrzymują się na prowadzeniu i z miesiąca na miesiąc powiększają przewagę nad wieloletnim liderem naszego rynku, Skodą, i resztą graczy. W 2021 r. klienci zarejestrowali na razie 12,5 tys. osobowych Toyot (wzrost o 5 proc. r/r.). Skoda z niespełna 8,9 tys. (spadek o 17,8 proc. r/r) znalazła się na pozycji wicelidera. Po dwóch miesiącach 2021 r. Czechom brakuje do Japończyków 3,6 tys. rejestracji. Rok temu o tej porze przewaga Toyoty wynosiła „zaledwie” 1,1 tys. aut. Wyścig o złoto w tym roku zapowiada się ciekawie. Skoda w drugiej połowie roku wyciągnie swojego asa z rękawa - nową generację modelu fabia, a Toyota będzie kusić nowym, małym crossoverem - modelem yaris cross. Po dwóch miesiącach trzecie miejsce w rankingu ma Volkswagen. Klienci niemieckiego producenta zarejestrowali 6,3 tys. nowych osobówek (o 9,1 proc, mniej niż przed rokiem).

10-procentowy spadek liczby rejestracji aut osobowych z pewnością byłby znaczenie większy, gdyby nie segment premium. W analizowanym okresie zarejestrowano ponad 13,7 tys. aut zaliczających się do tej grupy, a to oznacza blisko 6-procentowy wzrost r/r. Najchętniej wybieraliśmy auta BMW (3,7 tys.), Mercedesa (3,2 tys.) lub Audi (2,9 tys.)

Najczęściej kupowanymi modelami osobowym w 2021 r. są na razie: toyota corolla (3,8 tys.), toyota yaris (3,2 tys.) i skoda octavia (2,7 tys.). Klienci segmentu premium decydowali się najczęściej na: BMW 3 (740), volvo XC60 (620) i volvo XC40 (560).

Nie ma wątpliwości, że segmentem, który najbardziej przyczynił się do zminimalizowania strat na całym rynku, są auta dostawcze (o dmc. do 3,5 t). W 2021 r. zarejestrowano ich 10,4 tys., czyli o blisko 15 proc. więcej niż rok wcześniej.

Dostawczym liderem jest Ford (nieco ponad 1,6 tys. rejestracji), przed Renault (blisko 1,6 tys.) i Fiatem (1,5 tys.). Najczęściej kupowanym modelem jest renault master (1,4 tys.). Na drugiej pozycji uplasował się fiat ducato (1 tys.), a na trzeciej - iveco daily (900 rejestracji).

Najnowsza prognoza Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar zakłada, że w 2021 r. zarejestrowanych zostanie 467 tys. aut osobowych (o 9,9 proc. więcej niż w 2020 r.) i 63 tys. dostawczych (wzrost r/r o niespełna 6 proc.).