AXA MA JESZCZE SZANSE NA PZU
BIG BG może przegrać przez Polisę rywalizację o polskiego lidera ubezpieczeń
FATUM: Plany zakupu przez Bogusława Kotta, prezesa BIG BG (z lewej), 10 proc. akcji PZU (z prawej prezes Władysław Jamroży) mogą spalić na panewce. Konkurencyjna AXA może wyciągnąć z kapelusza kierowaną przez Stanisława Gutka (w środku) Polisę, której BIG Bank jest drugim co do wielkości akcjonariuszem. fot. ARC
Ostatnią szansą dla AXY na podważenie wyboru konsorcjum Eureko i BIG Banku Gdańskiego do wyłącznych negocjacji w sprawie zakupu 30 proc. akcji PZU może być interpretacja jednego z artykułów ustawy o działalności ubezpieczeniowej. Francuzi odmawiają komentarza w tej sprawie.
Całkiem możliwe, że rywalizacja o 30-proc. pakiet akcji największego krajowego ubezpieczyciela jeszcze się nie skończyła. Francuska AXA ma szansę na zmianę wyników przetargu. Pod warunkiem jednak, że wykorzysta do tego ustawę o działalności ubezpieczeniowej.
Artykuł 11d tej ustawy przewiduje, że minister finansów może odmówić zgody na objęcie akcji przekraczających 25 proc. głosów na walnym zgromadzeniu spółki, jeśli tylko nabywca lub obejmujący nie dają rękojmi prowadzenia spraw zakładu ubezpieczeń w sposób należycie zabezpieczający interesy ubezpieczonych.
Cień nad BIG Bankiem
— Decyzja resortu skarbu jest zadziwiająca. Proszę zwrócić uwagę, że BIG Bank Gdański, który wraz z Eureko został wybrany do wyłącznych negocjacji w sprawie nabycia akcji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń, jest drugim co do wielkości udziałowcem Polisy. Towarzystwo to utraciło 30 września licencję ministra finansów na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej w Polsce, gdyż nie było w stanie zabezpieczyć interesów swoich klientów — mówi prezes jednego z największych krajowych towarzystw majątkowych.
BIG Bank jest udziałowcem w Polisie od kilku lat. Jego udziały wahały się w tym czasie od kilku do kilkunastu procent. Bank miał także swojego przedstawiciela w radzie nadzorczej tej spółki. Mimo wątpliwości PUNU co do rzetelności sprawozdań finansowych Polisy, BIG BG uczestniczył w podziale dywidend za lata 1995 i 1996, zbliżonych do wykazywanego wówczas przez spółkę zysku netto.
Bezgraniczne zaufanie
Według naszych informacji, resort skarbu nie zwracał się do Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń o opinię dotyczącą rękojmi należytego zabezpieczenia interesów ubezpieczonych w PZU, w przypadku, gdyby inwestorem w największym polskim ubezpieczycielu zostało konsorcjum Eureko i BIG Banku Gdańskiego. Także Departament Instytucji Finansowych Ministerstwa Finansów nie otrzymał takiego wniosku od resortu skarbu państwa.
— Za prywatyzację PZU odpowiedzialny jest resort skarbu. Jeżeli inwestor zostanie wyłoniony, wydamy opinię na podstawie dostarczonych nam dokumentów — mówią urzędnicy MF.
— Wygląda więc na to, że na razie Emil Wąsacz, minister skarbu, polega wyłącznie na opinii swoich pracowników — komentują nasi rozmówcy.
Przedstawiciele AXY odmawiają wszelkich komentarzy w tej sprawie.
— Milczenie AXY wynika być może z tego, że Francuzi nie chcą być postrzegani jako agresywny inwestor. Poza tym, udowodnienie winy BIG Banku Gdańskiego będzie niezwykle trudne do przeprowadzenia — podkreślają pragnący zachować anonimowość przedstawiciele branży ubezpieczeniowej.
Czekanie na decyzję
— Czekamy na ostateczną decyzję resortu skarbu. AXA przystępując do przetargu na zakup akcji PZU zobowiązała się do zachowania całkowitej ciszy informacyjnej — wyjaśnia Anna Krajewska z NBS, firmy, odpowiadającej za politykę informacyjną AXY w Polsce.
Według nie potwierdzonych informacji, AXA nie zamierza wykorzystywać potknięcia MSP i występować o unieważnienie przetargu. Nie wiadomo jednak, czy Francuzi nie zmienią zdania.