Bez branży TSL nie byłoby pomocy

Dorota Gąsowska
opublikowano: 2005-01-13 00:00

Dary pieniężne, usługi, dodatkowe loty — firmy z branży TSL odgrywają ważną rolę w pomocy ofiarom trzęsienia ziemi w Azji.

Firmy z branży TSL na całym świecie włączyły się do akcji niesienia pomocy ofiarom kataklizmu, który 26 grudnia nawiedził rejon Azji Południowo-Wschodniej.

Pomoc logistyków

DFDS Transport przekazał 500 tys. koron na konto Duńskiego Czerwonego Krzyża. Aktywnie w pomoc ludziom dotkniętym katastrofą włączył się także DHL. Dotychczas udzielił pomocy o wartości ponad 350 tys. EUR. Złożyły się na nią dary rzeczowe, datki pieniężne oraz loty czarterowe (7 samolotów, które przewiozły ponad 126 ton ładunków na wyspę Puhet, do Singapuru i na Andamany). Ponadto DHL Express i DHL Danzas Air & Ocean we współpracy z Lufthansa Cargo, 11 stycznia wysłały specjalny transport z Polski przez Frankfurt do Kolombo. W ramach pomocy DHL udostępnił swoje środki transportu, jako wsparcie rządowych pojazdów w Indiach. Dodatkowo pracownicy firmy na całym świecie zebrali już ponad 42 tys. EUR.

Na pomoc ofiarom tsunami ruszył także UPS. Do tej pory firma przekazała na ten cel 3 mln USD, z czego 2,5 mln USD w usługach (transport, magazynowanie, sortowanie), 400 tys. USD w gotówce, 100 tys. USD jako pieniężne i rzeczowe datki pracowników UPS. Firma wyraziła gotowość transportu darów (ok.450 ton tygodniowo) z Europy, Azji i obu Ameryk drogą naziemną, lotniczą i wodną przez kilka najbliższych tygodni. Fundacja UPS zadeklarowała, że przeznaczy 400 tys. USD na konto Amerykańskiego Czerwonego Krzyża, a 200 tys. USD na inne organizacje charytatywne.

Z każdego biletu

Linie lotnicze również nie pozostały obojętne. Uruchomiły m.in. dodatkowe loty do krajów dotkniętych tsunami.

Już pierwszego dnia tragedii Grupa Austrian Airlines zorganizowała specjalny lot do Wiednia ze stolicy Sri Lanki, Kolombo. Firma uruchomiła dodatkowe połączenia także do innych miejsc w regionie: na wyspę Puhet, do Bangkoku, Kuala Lumpur, Singapuru i na Malediwy. Na pokładach samolotów znajdowali się lekarze, sanitariusze Czerwonego Krzyża i ochotnicy austriackiej ekipy naziemnej. Także British Airways uruchomiły specjalny lot z Londynu do Bangkoku.

Przewoźnik niskokosztowy easyJet od 7 stycznia do 7 lutego zorganizował zbiórkę pieniędzy na pokładach wszystkich swoich samolotów. Linie zebrały już 50 tys. GBP — datki zostaną przekazane Komitetowi Nagłych Katastrof, który skupia brytyjskie organizacje humanitarne. Inny low cost, węgierski Wizz Air, przez tydzień od 5 do 12 stycznia przekazywał 1 EUR z każdego sprzedanego biletu na konto Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.

Singapure Airlines Cargo utworzyły natomiast most powietrzny do Azji z Europy i USA. Ponadto przekazały 300 tys. USD na fundusz pomocy ofiarom trzęsienia ziemi i tsunami, utworzony przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż.