Bez nowego systemu wsparcia inwestycji Polska będzie przegrywać wyścig o kapitał

Marek ChądzyńskiMarek Chądzyński
opublikowano: 2025-11-27 13:41

Czas na nową rządową politykę inwestycyjną, a jej podstawą może być reforma funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych - oceniają eksperci Instytutu Sobieskiego.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Obecny model funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych w Polsce wymaga gruntownej rewizji, choćby ze względu na ich nadmierne rozdrobnienie i nielogiczną strukturę geograficzną. Na dodatek Unia Europejska wprowadza nowe ramy pomocy państwa, co i tak wymusza przeprowadzenie reformy systemu. Bez niej Polska straci atrakcyjność inwestycyjną, co dodatkowo pogłębi spadek stopy inwestycji w gospodarce, jaki obserwujemy w ostatnich latach. To wyjściowa założenia raportu, jaki opublikował właśnie Instytut Sobieskiego, konserwatywny think tank, skupiający m.in. byłych decydentów z czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Jak zmienić specjalne strefy ekonomiczne

Jeden z najważniejszych postulatów to konsolidacja zarządzania strefami. Liczba SSE powinna spaść do pięciu, a Agencja Rozwoju Przemysłu mogłaby pełnić rolę centralnego koordynatora - oceniają autorzy raportu. To ARP miałaby odpowiadać za strategię i nadzorować wszystkie specjalne strefy ekonomiczne w Polsce.

Strefy wchodziłyby w skład pięciu makroregionów, których granice pokrywałyby się z granicami województw. Taki podział ma być bardziej czytelny dla inwestorów. Charakterystyka województw wchodzących w skład danego makroregionu byłaby bardzo podobna: na przykład w skład centralnego wchodziłoby województwa łódzkie i mazowieckie, które są ze sobą ściśle powiązane.

System byłby uzupełniony przez 49 biur w regionach, pomyślanych jako lokalne przedstawicielstwa makroregionów i centra kompetencyjnej instytucji wchodzących w skład systemu wspierania inwestycji (jak Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Bank Gospodarstwa Krajowego).

Równocześnie eksperci postulują uporządkowanie struktury właścicielskiej w podmiotach zarządzających strefami ekonomicznymi. Plan zakłada zapewnienie kontroli właścicielskiej Agencji Rozwoju Przemysłu nad skonsolidowanymi regionalnymi grupami kapitałowymi. W praktyce oznaczałoby to przekazanie akcji podmiotów znajdujących się obecnie w posiadaniu Skarbu Państwa do tej spółki w ramach podwyższenia jej kapitału zakładowego.

Ulga podatkowa nadal podstawowym narzędziem wsparcia

Autorzy raportu postulują utrzymanie zwolnienia z CIT jako podstawowego mechanizm wsparcia dla wszystkich inwestycji. Ale w niektórych przypadkach, tam, gdzie inwestycja zostałaby uznana za strategiczną, inwestorzy mieliby również prawo do grantów. Do grupy projektów strategicznych mają należeć przede wszystkim inwestycje w trzech kluczowych obszarach: sztuczna inteligencja, produkcja zaawansowanych półprzewodników i technologie dual-use, czyli rozwiązania mające zastosowanie zarówno cywilne, jak i obronne.

„(…) Nowy program grantowy powinien w jeszcze większym stopniu skupiać się na wartości dodanej inwestycji dla gospodarki, czyli stawiać na ich jakość. Polska powinna przyciągać zaawansowane technologicznie projekty z następujących branż: kosmicznej, lotniczej, energetyki odnawialnej, biotechnologicznej, mikroelektroniki (półprzewodniki), AI, obronnej, dual-use i elektromobilnej” - oceniają autorzy raportu.

Nowa sieć parków przemysłowych i technologicznych

Reforma zakłada również uruchomienie programów tworzenia strategicznych parków przemysłowo-inwestycyjnych. Powstałyby one na gruntach inwestycyjnych o minimalnej powierzchni od 250 do 300 hektarów. Ich stopniowe uzbrojenie miałoby być finansowane ze środków Funduszu Rozwoju Infrastruktury Przemysłowej. Fundusz miałby dysponować rocznym budżetem rzędu 100-500 mln zł.

Eksperci proponują też uruchomienie programu tworzenia sieci parków inwestycyjnych mniejszej skali. Dotyczyłoby to lokalizacji, w których obecnie działają już istniejące parki przemysłowe. Finansowanie obejmowałoby pozyskanie gruntów o minimalnej powierzchni 100 hektarów oraz ich stopniowe uzbrojenie, również ze środków funduszu.

Zdaniem autorów raportu wprowadzenie spójnego systemu wspierania inwestycji może zapewnić dodatkowy napływ do Polski do 2030 r. bezpośrednich inwestycji zagranicznych rzędu 10-15 mld euro.