Dział badawczo-rozwojowy Promotechu wyprodukował sterowaną numerycznie przenośną maszynę MCM ułatwiającą tworzenie włazów i spawanie framug w wiatrowych wieżach. Urządzenie jest mocowane za pomocą magnesów i może wycinać otwory w powierzchniach płaskich, np. w arkuszach blachy, a także po modyfikacji w zbiornikach i rurach. Pozwala na spawanie zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz obrabianego profilu. Ta technologia sprawdza się szczególnie przy budowie wież elektrowni wiatrowych — głównie przy wycinaniu otworów na drzwi, bo maszt musi mieć w swojej podstawie wejście serwisowe.
Trzy razy szybciej
— Trzeba wyciąć otwór i wstawić drzwi, jednak jeśli zrobi się to nieodpowiednio, taki maszt zachowa się na silnym wietrze tak jak podcięte drzewo. Mamy tu do czynienia z materiałem bardzo grubym, nawet 80 mm, oraz o skomplikowanej geometrii, dlatego w minionych latach wiele firm poległo przy próbach stworzenia maszyny usprawniającej ten proces. Do czasu pojawienia się MCM największe koncerny międzynarodowe produkujące wieże zdane były na całkowicie ręczne, pracochłonne i co najgorsze niedoskonałe metody wykonywania tych włazów. Teraz rozmawiają z nami — mówi Bohdan Zaleski, wiceprezes ds. sprzedaży Promotechu.
Urządzenie pracuje przy minimalnym udziale operatora, którego rola polega tylko na wprowadzaniu odpowiednich parametrów.
— Przez automatyzację tego procesu będzie go można nie tylko trzykrotnie przyśpieszyć, ale także znacznie poprawić precyzję spawania. To ważny wynalazek również dlatego, że liczba elektrowni wiatrowych ma rosnąć — podkreśla Bohdan Zaleski.
W drodze kolejne wersje
Automat już kupili producenci wież wiatrowych w USA, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Urządzenia trafią także do Kanady, Brazylii i Malezji. Teraz Promotech jedzie ze swoim wynalazkiem na kwietniowetargi EWEA w Kopenhadze — największą na świecie branżową imprezę Stowarzyszenia Energii Wiatrowej — i ma nadzieję na kolejne zamówienia.
— Co ciekawe, naszym urządzeniem zainteresowały się też firmy z innych dziedzin, a więc przemysł petrochemiczny czy stoczniowy. Otrzymujemy zapytania od naszych zagranicznych partnerów, którzy chcą zaoferować MCM do coraz to nowych zastosowań. Dlatego myślimy o kolejnych wersjach tych maszyn — mówi Bohdan Zaleski.
Białostocka spółka nie spoczywa na laurach i w tym roku ma w planach wiele kolejnych inwestycji. Na rozbudowę infrastruktury — czyli modernizację starej hali produkcyjnej oraz budowę nowej — przeznaczy ok. 2 mln zł. Prace ruszą na przełomie kwietnia i maja i będą trwały do jesieni. Duże nakłady pójdą także na rozbudowę parku maszynowego i nowe technologie umożliwiające produkcję innowacyjnych automatów do spawania (takich jak wycinarka do wież wiatrowych). Na ten segment działalności Promotech przeznaczy ok. 4,6 mln zł.
— Liczymy, że realizacja tych projektów zwiększy konkurencyjność firmy na rynku krajowymi i międzynarodowym — mówi Marek Siergiej, prezes spółki.
Planowane przez spółkę automaty znajdą nabywców nie tylko w Polsce — trafią także m.in. do krajów Europy, Ameryki Północnej i Bliskiego Wschodu.