Biedronka od marca na Słowacji

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2025-02-20 14:41

Sieć dyskontów, kontrolowana przez portugalskie Jeronimo Martins, za dwa tygodnie otworzy pierwszy sklep na Słowacji. Ekspansją kierują Polacy.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Po Portugalii, Polsce i Kolumbii przyszedł czas na Słowację. Notowany na giełdzie w Lizbonie koncern Jeronimo Martins w środę oficjalnie poinformował, że 5 marca otworzy pierwszy sklep na Słowacji. Będzie działał pod identycznym szyldem jak w Polsce, a portugalską ekspansją za naszą południową granicą kieruje zespół polskich menedzerów na czele z Maciejem Łukowskim.

— Marka jest bardzo rozpoznawalna na Słowacji. Zastanawialiśmy się, czy sieć ma nazywać się Biedronka czy Lienka [biedronka po słowacku — red.], ale z badań wyszło nam, że polska marka wzbudza bardzo silne i ciepłe uczucia — tłumaczył jeszcze w ubiegłym roku Luis Araujo, prezes Biedronki.

Koncern nie ujawniał, ile sklepów zamierza otworzyć na Słowacji. Zaczynać ma od małych i średnich miast, a dopiero później wejść do Bratysławy.

— To rynek częściowo podobny do Polski, ale z istotnymi lokalnymi różnicami. Będzie powiązany z działalnością w Polsce. W ekspansji na Słowacji widzimy też szansę dla naszych polskich dostawców, by zwiększyli skalę. Zamierzamy jednak oczywiście rozwijać na Słowacji miejscową sieć logistyczną i współpracować z lokalnymi producentami — mówił szef Biedronki.

W Polsce Biedronka w ubiegłym roku miała pod wiatr ze względu na ostrą rywalizację cenową z Lidlem. Jej sprzedaż porównywalna LFL (na tej samej powierzchni sklepów, co rok wcześniej) po tąpnięciu w połowie roku, które przełożyło się na mocny spadek notowań właściciela i notowanych na GPW detalistów, w całym roku spadła o 0,3 proc., ale w ostatnim kwartale urosła o 1,1 proc.

Na poziomie całej polskiej sieci przychody w 2024 r. wzrosły o 4,1 proc., a w euro, w którym dane prezentuje Jeronimo Martins, o 9,6 proc., do 23,57 mld EUR (w przeliczeniu ok. 101 mld zł).

W ubiegłym roku Biedronka powiększyła się o 161 sklepów i ma teraz 3,73 tys. placówek w całym kraju. Druga polska sieć portugalskiej grupy, czyli drogeryjne Hebe, ma 381 placówek (o 36 więcej niż rok wcześniej) i zanotowała w 2024 r. 583 mln EUR przychodów (w przeliczeniu 2,5 mld zł), czyli w polskiej walucie o 18 proc. więcej niż rok wcześniej. Na poziomie LFL sprzedaż Hebe wzrosła w ubiegłym roku o 8,5 proc. Drogeryjna sieć za pomocą e-sklepu działa też na rynku czeskim.