- Zlecenia nie są akceptowane, bo musimy wykonać upgrade naszych baz, by sprostać wolumenowi transakcji. Jednocześnie, nadal można wycofywać zlecenia. Handel wznowimy o o godz. 11 czasu tokijskiego - informowała giełda.

Tymczasem cena bitcoina spada. Ostatnie transakcje przed zawieszeniem zawierano po 124,9 USD, wobec rekordowych 266 USD ze środy. W piątek rano, już po wznowieniu transakcji, cena spadła poniżej 100 USD za bitcoin. W piątek po południu giełda działająca w Tokio, a założona przez dwóch Francuzów, wyceniała bitcoin na niewiele ponad 77 USD. Ostatni raz był tak tani 27 marca.
Jak się szybko okazało, rekordowe notowania wirtualnej waluty zaczęły przerastać operatora rynkowego. Już w środę strona Mt.Gox zawieszała się, a operator wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie. W kwietniu każdego dnia w systemie rejestruje się 20 000 nowych graczy. Tymczasem łącznie w marcu przybyło ich 60 000.
To nie koniec problemów. Przed południem w czwartek Mt.Gox na swoim profilu Facebooka podał, że właśnie jest celem ataku DDoS (znamy to z ostatnich zawirowań na stronach Allegro i mBanku)