W piątek, 14 listopada, dokładnie w południe kontynuowane było NWZ ZE PAK zwołane pierwotnie na 15 października. Przypomnijmy, że NWZ zwołane zostało przez największego akcjonariusza, czyli cypryjski Argumenol Investment Company, kontrolujący niemal 66 proc. akcji. Główny punkt obrad dotyczył odwołania i powołania członków rady nadzorczej.
W trakcie październikowych obrad padła informacja, że odwołani z rady mają zostać Zygmunt Solorz, jego żona Justyna Kulka, a także Sławomir Zakrzewski. Głosowania poszły gładko. Zygmunt Solorz i Justyna Kulka zostali odwołani z rady nadzorczej. Po głosowaniach w sprawie odwołania miliardera i jego żony, a przed głosowaniem w sprawie Sławomira Zakrzewskiego, ku zdziwieniu akcjonariuszy przewodniczący NWZ, nie podając powodu, zarządził pięciominutową przerwę, wyszedł zadzwonić, wrócił i stwierdził, że… nie ma kandydatur do rady nadzorczej, więc proponuje przerwę, tym razem dłuższą. Następnie przegłosowano uchwałę o przerwie w NWZ do 14 listopada.
14 listopada przewodniczący walnego Jarosław Kołkowski, który był jednocześnie pełnomocnikiem Argumenolu, nie miał wiele pracy.
- W imieniu reprezentowanego przez siebie akcjonariusza, spółki Argumenol, oświadczam, że w punkcie trzecim porządku obrad akcjonariusz nie zgłasza żadnych wniosków – powiedział prawnik.
Następnie zapytał, czy ktoś inny z akcjonariuszy ma propozycje, i zamknął posiedzenie.
W wyniku październikowych głosowań rada nadzorcza skurczyła się do sześciu osób. Zgodnie ze statutem może działać w takim składzie – dokument mówi, że rada powinna liczyć co najmniej pięć osób.
Z przebiegu całego NWZ, a także informacji kuluarowych, można wnioskować, że nie było zbyt wielu chętnych do rady nadzorczej ZE PAK, na co może mieć wpływ sytuacja rodzinnego konfliktu o sukcesję, która ciągnie się od sierpnia 2024 r. Przypomnijmy, że pełnomocnicy Zygmunta Solorza uzyskali zabezpieczenia sądu cypryjskiego zakazujące zmian w spółkach, które w wyniku działań prawników dzieci miliardera są obecnie czasowo zawieszone.
Obie strony wyczekują wyników apelacji przed sądem w Liechtensteinie, które spodziewane są przed końcem roku. Choć będzie to najważniejsze wydarzenie w toczącym się sporze, to może go nie zakończyć. Pełnomocnicy miliardera złożyli kolejny pozew przed sądem w Liechtensteinie. Dodatkowo niedawno złożyli do kalifornijskiego sądu wniosek o zobowiązanie Aleksandry Żak, córki Zygmunta Solorza, do wydania dokumentów związanych z toczącym się sporem.
