Na nowy model z ciaśniejszymi fotelami i większą liczbą miejsc czeka między innymi Ryanair, najpopularniejszy dyskontowy przewoźnik lotniczy w Europie — donosi Bloomberg. — Niskokosztowy wariant będzie miał ten sam kadłub co 737 Max 8, ale będzie aż o 6 proc. bardziej ergonomiczny — mówi szef sprzedaży Boeinga John Wojick. Na pokładzie znajdzie się miejsce dla 200 pasażerów. — Na rynku tanich linii lotniczych popyt na loty na krótkie dystanse na ogół przewyższa pojemność samolotu — wyjaśnia John Wojick. Poza tym, więcej pasażerów na pokładzie to dla przewoźnika mniejsze koszty pojedynczego lotu. A tanie linie lotnicze oszczędzają, na czym się da.

Boeing 737 był dotychczas jednym z najchętniej kupowanych przez linie lotnicze wąskokadłubowców średniego zasięgu na świecie. W nowej odsłonie prawdopodobnie nie straci na popularności, bo w Europie nikt już nie wyobraża sobie życia bez taniego latania.