Powiało lekkim optymizmem. Boryszew pochwalił się zyskiem zależnej Elany, a Impexmetal — mniejszym zadłużeniem.
Niemożliwe? A jednak. Toruński zakład Elana, należący do Boryszewa Romana Karkosika, osiągnął w pierwszym kwartale zysk, i to wysokości 2,8 mln zł netto. Przypomnijmy, że w całym 2008 r. czysta strata przekroczyła 100 mln zł, a jeszcze kilka miesięcy temu przyszłość tego producenta włókien poliestrowych malowała się w czarnych barwach.
— To efekt restrukturyzacji zakładu i osłabienia się złotego — tłumaczy zarząd w raporcie.
Restrukturyzacja to zamknięcie większości linii produkcyjnych i zwolnienie znaczącej części załogi, ale również ściągnięcie inwestora- jednej ze spółek koncernu GE, która produkuje obecnie włókna na terenie Elany.
Cała grupa Boryszewa, do której należy również Impexmetal i Hutmen, wyszła w pierwszym kwartale na "zero", jeśli chodzi o działalność kontynuowaną. Działalność zaniechana, czyli zlikwidowana część Huty Aluminium Konin i huta Szopienice, dała grupie ponad 5 mln zł straty netto. Rok wcześniej strata netto obejmująca wszystkie spółki z grupy wyniosła 12,2 mln zł.
Sama grupa Impexmetalu zarobiła na działalności kontynuowanej 1,7 mln zł netto, czyli mniej niż przed rokiem (3,6 mln zł). Zdaniem Piotra Szeligi, prezesa Impexmetalu, wyniki i tak napawają optymizmem.
— Grupa wygenerowała więcej gotówki operacyjnej, czyli 36 mln zł wobec ok. 5 mln zł rok temu i sukcesywnie zmniejsza zadłużenie. W porównaniu z pierwszym kwartałem 2008 r. spadło o prawie 180 mln zł — podkreśla Piotr Szeliga.
Zapewnia, że kredyty grupy udaje się rolować. Nie powinna tego zakłócić ewentualna wypłata dywidendy.
— Chciałbym zarekomendować wypłatę z zysku, nawet większą od zeszłorocznej (30mln zł, czyli 14 gr na akcję — red.) — zapowiada Szeliga.
Będzie to możliwe tylko wtedy, gdy grupie uda się zbyć któreś z aktywów. W toku jest sprzedaż zależnego Baterpolu giełdowemu Orłowi Białemu (sprawa jest w sądzie UOKiK). Bliższa jest sprzedaż budynków mieszkalnych w Katowicach.
— Może uda się dopiąć transakcję w maju. Jej wartość to 20 mln zł — twierdzi Piotr Szeliga.