Bank liczy, że lepsze warunki ugód skłonią klientów do polubownego rozstrzygnięcia sporów.
Liczba spraw sądowych wniesionych przez frankowiczów przeciwko bankowi od początku roku rośnie znacznie szybciej niż w ubiegłym roku, a zainteresowanie ugodami znacząco spada. Kredytobiorcy nie tylko czekają na orzeczenie TSUE, ale śledzą także kolejne wyroki sądów, które w większości są niekorzystne dla banków. BOŚ nie zamierza czekać z założonymi rękami.
- Bank nie chce być pasywnym obserwatorem tego, co się dzieje na rynku. W najbliższym czasie zaproponujemy znaczne udogodnienia dla klientów. Rozważamy zwiększenie kwoty umorzenia z 5 proc. do 10 proc. Myślimy również o tym, żeby uatrakcyjnić ten program, jeśli chodzi o kurs walutowy, po którym przeliczamy kredyt, ale też o oprocentowanie kredytów złotowych. Tu będzie oczywiście preferowana stała stopa – mówi Arkadiusz Garbarczyk, wiceprezes BOŚ.
Bank uruchomił program ugód 31 stycznia 2022 r. Do końca roku klienci złożyli 798 wniosków o rozwiązanie polubowne i podpisali 327 ugód. W ubiegłym roku BOŚ zawiązał 514,8 mln zł rezerw na ryzyko związane z kredytami hipotecznymi powiązanymi z walutą obcą, z czego 490,2 mln zł na kredyty w CHF. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy 2023 r. liczba wniosków wzrosła do 836. Kilkadziesiąt wniosków jest jeszcze w trakcie analizy i uzgodnień, zaś łączny procent zawieranych ugód wynosi ok. 40 proc.
Bank, który jest w programie naprawczym od grudnia 2021 r., w ubiegłym roku zwiększył rezerwy na ryzyko kredytów walutowych o 40 mln zł. Jak zapewnia wiceprezes Emil Ślązak, w kolejnych miesiącach BOŚ będzie w stanie – nawet przy niekorzystnym dla banków orzeczeniu TSUE - zwiększać rezerwy ze środków pochodzących z bieżącej działalności.
W drugiej połowie roku BOŚ przygotuje nową strategię, której głównym celem jest wyjście z programu naprawczego.