Turystyczna spółdzielnia promuje Izrael, zakłada biura w Rosji i USA. Myśli też o inwestycji w Krakowie.
Gromada, ogólnopolska spółdzielnia turystyczna, w ubiegłym roku poprawiła wyniki finansowe. Zysk brutto sięgnął 11,2 mln zł i był o 23 proc. wyższy niż rok wcześniej. Przychody spółdzielni wyniosły 161 mln zł — wzrosły o 3 proc.
— Stawiamy sobie ambitniejsze plany. Zależy nam przede wszystkim na wzroście liczby turystów zagranicznych, ale musimy docierać do nich sami, bo promocja polski przez instytucje rządowe jest wciąż niewystarczająca — mówi Roman Budzyński, prezes Gromady.
Dla Gromady najlepszym rynkiem w 2005 r. okazał się Izrael.
— Przyjechało stamtąd najwięcej turystów. Głównie w ramach programów edukacyjnych. Także Polacy chętnie odwiedzają ten kraj — wyjaśnia Roman Budzyński.
Dużym powodzeniem cieszyły się również republiki nadbałtyckie, Republika Południowej Afryki, Wyspy Kanaryjskie, Majorka czy Chiny.
Gromada kończy integrowanie systemów informatycznych.
— Cała księgowość będzie scentralizowana, a reszta z nią zintegrowana — tłumaczy prezes.
Operator postanowił także mocniej zaistnieć w Rosji.
— Organizujemy biuro w Moskwie — mówi Roman Budzyński.
Gromada prowadzi także rozmowy w USA, gdzie również zamierza otworzyć przedstawicielstwo. Dotychczas ma je jedynie w Berlinie i Republice Południowej Afryki.
Spółdzielnia przygotowuje się też do poważnych inwestycji. Zamierza wybudować hotel i centrum konferencyjne w Krakowie.
— Mamy działkę i pozwolenie na budowę. Organizujemy finansowanie — mówi prezes Gromady.
Szacowany koszt inwestycji to około 50 mln zł.