Branża HVAC czeka na polskich inżynierów
Partnerem publikacji jest Frizo
opublikowano: 23-02-2022, 17:03
Sławomir Kubiczek
Prezes Frizo
Współpracujemy z blisko 100 zakładami w kraju. Realizujemy aktualnie około 40 projektów chłodniczych i wentylacyjnych. Działamy też w Czechach i Słowacji, przygotowujemy się do wejścia na rynek niemiecki. Rozmawiamy z klientem na Ukrainie. Jesteśmy swego rodzaju platformą rozwoju zawodowego polskich inżynierów i reprezentujemy równolegle nowoczesny model biznesowy, zapewniający zrównoważony rozwój firmy na wielu płaszczyznach.
Na rynku chłodnictwa przemysłowego działają głównie korporacje zagraniczne. Polskich firm oferujących projekt, montaż i serwis jest zaledwie klika. Jak przekonuje Sławomir Kubiczek, prezes firmy Frizo, specjalizującej się w projektowaniu i kompleksowym wykonawstwie instalacji chłodniczych i wentylacji dla zakładów przemysłowych, taki obraz rynku to strata zarówno dla gospodarki, ponieważ kupujemy rozwiązania zagraniczne nie rozwijając własnych, jak i dla klientów inwestujących w duże instalacje. W obecnej sytuacji są oni uzależnieni od korporacyjnych dostawców, narzucających mniej korzystne warunki umowy, niż podmioty krajowe, którym bardziej zależy na kliencie.
– To o tyle problematyczne dla polskich firm, że nie mogą kupić bezpośrednio tych urządzeń, bo producenci mają swoje kanały sprzedaży i chcą trzymać rękę na pulsie – wyjaśnia Sławomir Kubiczek.
– A przecież mamy świetnych inżynierów, czemu więc nie możemy produkować takich rozwiązań jak Niemcy, Włosi czy Amerykanie, a nawet lepszych – dodaje.
Właściciele firmy Frizo, skupiają tych najlepszych, płacą im tak, jak korporacje i rozwijają polskie rozwiązania zamiast kupować zagraniczne.
Frizo to firma polska, ze ścisłej czołówki branży. Jej klienci to głównie firmy przemysłu spożywczego: zakłady mięsne, mleczarskie, chemiczne.
© ℗