Prawo Firmy mają tylko trzy tygodnie na nowe oświadczenia zdrowotne
Wkrótce wejdą w życie unijne przepisy, które utrudnią życie producentom żywności dla dzieci.
Wejście Polski do Unii Europejskiej to dla firm spożywczych nie tylko idylla. Z jednej strony daje dostęp do wielkiego rynku, z drugiej — nakłada surowe wymogi. Nowe rozporządzenie Komisji Europejskiej w sprawie oświadczeń żywieniowych i zdrowotnych (nr 1924/2006) określa warunki umieszczania na produktach żywnościowych oraz w reklamach informacji o walorach zdrowotnych, np. że produkt wzmacnia kości lub odporność. Firmy alarmują, że prawo to nie jest doskonałe i może im bardzo zaszkodzić.
— Rozporządzenie UE budzi nasze zastrzeżenia. Trudno zaakceptować fakt, że jedne grupy produktów otrzymały okresy przejściowe, a inne nie, np. produkty dla dzieci — mówi Przemek Pohrybieniuk, rzecznik polskiego Danone’a.
Lista w powijakach
Chodzi o odroczenie wprowadzenia sprawdzonych przez UE oświadczeń zdrowotnych. Oświadczenia takie muszą uzyskać certyfikację Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA).
— To długotrwała procedura. Producenci żywności dla dzieci nie mają szans wyrobić się do 1 lipca. Zgodnie z rozporządzeniem, potem nie będzie można produkować żywności z dotychczasowymi oświadczeniami zdrowotnymi — informuje Andrzej Gantner, dyrektor Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Podkreśla, że żadne oświadczenia zdrowotne nie zostały jeszcze zatwierdzone. Dopiero powstaje ich krajowa lista i gromadzona dokumentacja naukowa. Trafi ona do Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS), a potem do EFSA. Lista gotowa ma być do października.
— Dla przemysłu taka sytuacja jest bardzo niekorzystna. Zmiana opakowań trwa wiele miesięcy i sporo kosztuje. Firmy mogą mieć problem z zachowaniem ciągłości produkcji i dystrybucji. Trzeba im dać czas na zmiany — mówi Andrzej Gantner.
Firmy proszą o czas
Nic dziwnego, że firmy z całej Europy przekonują Brukselę do poprawienia przepisów o żywności dla dzieci. Sukces jest blisko.
— Europarlamentarzyści zwrócili się do EFSA z sugestią, by zezwoliła krajom członkowskim na stosowanie dotychczasowych oświadczeń zdrowotnych do czasu, gdy firmy i instytucje będą gotowe do wprowadzenia nowych — wyjaśnia Przemek Pohrybieniuk.
Danone chce też poprosić GIS o zgodę na tymczasowe stosowanie obecnych oświadczeń zdrowotnych na produktach dla dzieci: Danonkach i Mlecznym Starcie.
— Oczywiście jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność. Jeśli nie będzie innej możliwości, zrobimy zapasy produktów z obecnymi oświadczeniami. Wyroby wyprodukowane przed 30 czerwca będzie można wprowadzać do obrotu bez przeszkód. Wierzymy jednak w zdrowy rozsądek i w to, że uda się wypracować dobre rozwiązanie dla konsumentów i przemysłu — podsumowuje rzecznik Danone’a.