Inwestorzy pozytywnie zareagowali na wynik referendum w Szkocji, w którym obywatele zdecydowali, że ich kraj nadal będzie członkiem Zjednoczonego Królestwa.
Funt brytyjski drożał, a indeksy na giełdzie w Londynie zwyżkowały. Zdaniem dr. Tomasza Bursy, wiceprezesa Opti TFI, to dopiero początek rajdu. Wielka Brytania może być czarnym koniem Europy, a wsparciem mają być niskie wyceny akcji spółek i rosnąca gospodarka.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
Inwestorzy pozytywnie zareagowali na wynik referendum w Szkocji, w którym obywatele zdecydowali, że ich kraj nadal będzie członkiem Zjednoczonego Królestwa.
Funt brytyjski drożał, a indeksy na giełdzie w Londynie zwyżkowały. Zdaniem dr. Tomasza Bursy, wiceprezesa Opti TFI, to dopiero początek rajdu. Wielka Brytania może być czarnym koniem Europy, a wsparciem mają być niskie wyceny akcji spółek i rosnąca gospodarka.
3 PYTANIA DO… DR. TOMASZA BURSY, WICEPREZESA OPTI TFI I ZARZĄDZAJĄCEGO OPTI FIZ
1. Skoci nie zdecydowali o secesji. Jaki to będzie mieć wpływ na walutę i rynek akcji?
Funt jest jednak słaby już od pewnego czasu i nawet gdyby teraz trochę podrożał, to i tak byłby na niższym poziomie niż jeszcze kilkanaście tygodni temu. Decyzja o pozostaniu w Zjednoczonym Królestwie może okazać się natomiast katalizatorem zwyżek na giełdzie, bo zniknął z horyzontu poważny element ryzyka.
2. Co będzie wspierać zwyżki na brytyjskim parkiecie?
Główny indeks giełdy w Londynie praktycznie od trzeciego kwartału 2013 r. stoi w miejscu, poruszając się w przedziale 6500-6900 pkt. W tym czasie spółki poprawiały wyniki, co pozytywnie wpłynęło na ich wyceny. Wskaźnik cena do zysku na 2014 r. wynosi 14,2 i jest 10 proc. poniżej średniej historycznej. Nie jest to więc drogi rynek i za długo stał w miejscu, żeby teraz nie odbić. Sprzyjać będzie także otoczenie. Gospodarka Wielkiej Brytanii, choć nie jest w tak dobrej kondycji jak przed kryzysem, to jednak na tle Europy ma się całkiem nieźle. W 2014 r. PKB ma wzrosnąć o 3 proc., podczas gdy prognozy dla Unii Europejskiej mówią o dynamice rzędu 1,6 proc.
3. Na jakie spółki warto zwrócić szczególną uwagę?
Atrakcyjnie wygląda brytyjski sektor finansowy. W skład wchodzi wiele banków z dużą ekspozycją na rynki azjatyckie. Rozwój gospodarczy Azji, bogacenie się społeczeństw, powstawanie klasy średniej korzystnie będzie wpływać na rozwój segmentu detalicznego banków. W Europie praktycznie każdy obywatel ma rachunek bankowy. W krajach azjatyckich czy afrykańskich — jeszcze nie. Ciekawe są też firmy z branży usługowej, wydobywczej, a także medycznej. Ze względu na optymalizację podatkową spółki z sektora medycznego mogą stać się celem przejęć przez koncerny amerykańskie.
3 PYTANIA DO… DR. TOMASZA BURSY, WICEPREZESA OPTI TFI I ZARZĄDZAJĄCEGO OPTI FIZ
1. Skoci nie zdecydowali o secesji. Jaki to będzie mieć wpływ na walutę i rynek akcji?
Funt jest jednak słaby już od pewnego czasu i nawet gdyby teraz trochę podrożał, to i tak byłby na niższym poziomie niż jeszcze kilkanaście tygodni temu. Decyzja o pozostaniu w Zjednoczonym Królestwie może okazać się natomiast katalizatorem zwyżek na giełdzie, bo zniknął z horyzontu poważny element ryzyka.
2. Co będzie wspierać zwyżki na brytyjskim parkiecie?
Główny indeks giełdy w Londynie praktycznie od trzeciego kwartału 2013 r. stoi w miejscu, poruszając się w przedziale 6500-6900 pkt. W tym czasie spółki poprawiały wyniki, co pozytywnie wpłynęło na ich wyceny. Wskaźnik cena do zysku na 2014 r. wynosi 14,2 i jest 10 proc. poniżej średniej historycznej. Nie jest to więc drogi rynek i za długo stał w miejscu, żeby teraz nie odbić. Sprzyjać będzie także otoczenie. Gospodarka Wielkiej Brytanii, choć nie jest w tak dobrej kondycji jak przed kryzysem, to jednak na tle Europy ma się całkiem nieźle. W 2014 r. PKB ma wzrosnąć o 3 proc., podczas gdy prognozy dla Unii Europejskiej mówią o dynamice rzędu 1,6 proc.
3. Na jakie spółki warto zwrócić szczególną uwagę?
Atrakcyjnie wygląda brytyjski sektor finansowy. W skład wchodzi wiele banków z dużą ekspozycją na rynki azjatyckie. Rozwój gospodarczy Azji, bogacenie się społeczeństw, powstawanie klasy średniej korzystnie będzie wpływać na rozwój segmentu detalicznego banków. W Europie praktycznie każdy obywatel ma rachunek bankowy. W krajach azjatyckich czy afrykańskich — jeszcze nie. Ciekawe są też firmy z branży usługowej, wydobywczej, a także medycznej. Ze względu na optymalizację podatkową spółki z sektora medycznego mogą stać się celem przejęć przez koncerny amerykańskie.