Budimex rekrutuje na dużą skalę

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2015-02-12 00:00

Rekordowy, ponad sześciomiliardowy, portfel zleceń motywuje spółkę do zwiększenia zatrudnienia. Potrzeba 800 osób.

360 osób — tylu pracowników w 2014 r. zatrudnił Budimex, by dokończyć realizację kontraktów drogowych po tych firmach, które nie poradziły sobie z realizacją zleceń, oraz by przygotować się do wykonywania nowych zadań. Dział personalny giełdowej spółki także w tym roku będzie mieć pełne ręce roboty.

Dariusz Blocher, prezes Budimeksu

— W 2015 r. planujemy zatrudnić około 800 osób. Większość osób znajdzie zatrudnienie przy realizacji kontraktów drogowych i być może kolejowych. Potrzebujemy też około 150-200 inżynierów i techników do realizacji ruszających kontraktów energetycznych — mówi Dariusz Blocher, prezes Budimeksu. Giełdowa grupa zatrudnia ponad 5 tys. osób. Do zwiększenia liczby pracowników motywuje ją rekordowo duży portfel zleceń, szacowany na 6,1 mld zł. Jest on o 41 proc. większy niż w 2013 r. Najwięcej, bo aż 42 proc., stanowią kontrakty drogowe. Kolejne miejsca zajmują umowy budowlane (34 proc.), energetyczne (13 proc.) i kolejowe (7 proc.).

— Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) rozstrzygnęła w 2014 r. kontrakty warte 13,6 mld zł. Ponad jedna czwarta trafiła do nas — szacuje Dariusz Blocher. Zapowiada, że w tym roku grupa zwiększy wydatki na odtworzenie potencjału budowlanego. W grę wchodzi dokupienie maszyn i być może jednej wytwórni mas bitumicznych.

— Obserwujemy także rynek kontraktów na budowę dróg betonowych. GDDKiA planuje w tej technologii wykonać około 800 km tras. Cieszymy się, że technologia betonowa będzie szerzej stosowana, ale mamy nadzieję, że realizacja tego typu kontraktów będzie rozłożona w czasie, a nie skumulowana w krótkim okresie. Wówczas mogą pojawić się problemy np. z dostępnością sprzętu — uważa szef Budimeksu.

W takiej sytuacji giełdowa spółka będzie musiała zainwestować w zwiększenie parku maszynowego pod budowę betonówek. Na horyzoncie pojawia się też możliwość akwizycji. Firma FB Service, należąca do Budimeksu oraz Ferrovialu, jego hiszpańskiego inwestora, szuka inwestycyjnych okazji na rynku składowania i utylizacji śmieci. Dariusz Blocher informuje, że finalizuje ona przejęcie, za kilkadziesiąt milionów złotych, niewielkiej firmy z południowej Polski. Nie chce jednak ujawnić jej nazwy, dopóki transakcja nie zostanie dopięta.