Budownictwo generuje zimowe długi

Piotr Główka
opublikowano: 1998-12-08 00:00

Budownictwo generuje zimowe długi

Jak zwykle o tej porze roku rynek długów budowlanych notuje pierwsze oznaki zimowej dekoniunktury. Od połowy listopada zwykle do końca pierwszego kwartału następnego roku napływa większa liczba ofert sprzedaży wierzytelności wobec firm budowlanych. Z powodu mrozu spadło zapotrzebowanie na usługi budowlane. Zimowe przestoje budów doprowadziły do spadku sprzedaży materiałów budowlanych — przede wszystkim cementu, cegieł i wapna. Niektórzy producenci tych wyrobów notują aż 50-procentowy spadek zamówień od odbiorców.

NAPŁYWAJĄCE do agencji obrotu wierzytelnościami oferty sprzedaży długów dotyczą zwykle firm będących inwestorami lub głównymi wykonawcami obiektów. Wierzycielami najczęściej są podwykonawcy, a ich roszczenia dotyczą nie zapłaconych faktur za wykonane w okresie jesieni prace budowlane. Piramidalny system przepływu funduszy sprawia, że minusowe temperatury powoli paraliżują całą branżę budowlaną. Firmy nastawiają się na remonty i prace wykończeniowe, które pozwolą im przetrwać trudny okres osłabienia.

Dodatkowym niekorzystnym czynnikiem wpływającym na sytuację finansową firm z sektora budowlanego w okresie zimy jest relacja cen materiałów budowlanych do cen usług. Te ostatnie zostają obniżone po sezonie jesiennym o ponad 20 procent w odniesieniu do cen z września lub października.

PRAKTYKA windykacyjna wskazuje, że jest wiele spornych należności budowlanych. Inwestorzy wstrzymują zapłatę faktur wystawionych przez podwykonawców. Wykonane przez nich prace okazują się nie dokończone, często łatwo wskazać na wady jakościowe. Bywa, że wykonawcy spóźniają się z realizacją zlecenia, względnie nie dotrzymują warunków gwarancji. Wtedy wierzycielowi nie pozostaje nic innego, jak starać się o sądowy nakaz zapłaty. Po pokonaniu drogi sądowej i uzyskaniu tytułu wykonawczego wierzyciele zwykle nie są już skłonni do sprzedaży wierzytelności na rynku długów. Znaczne dyskonto (od 10 do 40 procent wartości nominału) jest dla wierzycieli nieopłacalne. Wówczas decydują się na egzekucję komorniczą.

Według opinii inwestorów, zakup wierzytelności od firmy budowlanej w celu windykacji nie jest intratnym zajęciem, mimo iż zysk z przedsięwzięcia często jest niewiele mniejszy od zainwestowanej kwoty. Rezygnują z kokosowego interesu obawiając się sporu, który w sądzie mógłby się przeistoczyć w kilkumiesięczny proces z udziałem biegłych sądowych w zakresie prawa i sztuki budowlanej.