Byle bez ciężkich spiczów

Rozmawiała: Dorota Czerwińska
opublikowano: 2008-12-19 00:00

Jeśli w firmie jest zła atmosfera, to "christmas party" nie pomoże jej naprawić.

Nie wykorzystuj świątecznej imprezy do ganienia i straszenia ludzi

Jeśli w firmie jest zła atmosfera, to "christmas party" nie pomoże jej naprawić.

"Puls Biznesu": Czy pracownicy czekają na spotkanie świąteczne w pracy?

Krzysztof Michniewicz, dyrektor generalny firmy Incentive Concept Travel, specjalizującej się w organizowaniu wyjazdów motywacyjnych i imprez integracyjnych: Spotkania wigilijne to już tradycja. Szef składa życzenia, bywa opłatek, czasem firmowe upominki. Do tego poczęstunek. Świąteczne imprezy mają walory integracyjne i motywacyjne. Wpływają na wizerunek firmy.

W tym roku odbędzie się ich mniej z powodu kryzysu?

Nie odczuwamy mniejszej liczby zamówień na organizację imprez świątecznych. Ale budżety na nie rzeczywiście zostały zmniejszone. Choć w Polsce nie odczuwamy recesji tak jak na Zachodzie, to polskie oddziały zagranicznych korporacji solidaryzują się z centralami. Jeśli w firmie są tzw. ekspaci z Niemiec czy Wielkiej Brytanii, nie wypada przy nich bawić się tak, jakby na świecie nie było kryzysu. Jesteśmy z jednej korporacji, razem zaciskamy pasa...

Z czego firmy rezygnują podczas imprez świątecznych?

Z gwiazd muzyki, występów znanych osób. W tym roku będzie skromniej, bez fajerwerków. Ale forma świątecznych spotkań w dużej mierze zależy od tego, z jakiego kraju firma pochodzi. W amerykańskich czy brytyjskich są tańce, konkursy i zabawa do białego rana. W polskich jest jak na prawdziwej Wigilii — opłatek, śledzie i kolędy w tle. Zupełnie inny nastrój.

Takie spotkania rzeczywiście integrują?

To w dużej mierze zależy od szefów. Jeśli w firmie jest zła atmosfera, to "christmas party" nie pomoże jej naprawić. Błędem jest wykorzystywanie takiej imprezy na ganienie pracowników za nie najlepsze wyniki albo straszenie kryzysem i oszczędnościami. Można powiedzieć, że na rynku nie jest najlepiej, ale należy dodać, że jesteśmy przygotowani i razem damy radę. Dobrze by było, gdyby podczas świątecznych spotkań z pracownikami zrezygnowano z patosu i ciężkich przemówień. Na to jest czas w ciągu roku.

A ile firmy wydają na imprezy świąteczne?

Od kilkudziesięciu do tysiąca złotych na osobę. Drożej jest wtedy, gdy część ich pracowników przyjeżdża z innych regionów, trzeba więc im zapewnić miejsca w hotelach.

Czym różni się wyjazd integracyjny od motywacyjnego?

Wyjazdy integracyjne zacieśniają stosunki i wywołują pozytywne relacje między pracownikami, co sprzyja lepszej pracy zespołowej. Ich program powinien zawierać dużo gier o charakterze team-buildingu. Wyjazdy motywacyjne mają zaś zachęcić do bardziej efektywnej pracy, do walki o wyniki. Muszą być tak zorganizowane, by na długo pozostały pracownikowi w pamięci, wyjątkowe ze względu na miejsce lub program. Pracownik powinien zdać sobie sprawę z tego, że sam takiej wyprawy by sobie nie zorganizował.

Chodzi o egzotyczne miejsca?

To częsty błąd firm. Nie trzeba wysyłać pracowników na Mauritius, żeby wyjazd był niepowtarzalny. Czasem wystarczy Paryż czy Budapeszt. Jak od razu zabierzemy pracowników na Mauritius, to w następnym roku, gdy nagrodą będzie wycieczka do Paryża, będą niezadowoleni, że to niższa półka. Zresztą, wyjazdy zawsze muszą być uszyte na miarę i potrzeby wyjeżdżających. Dla jednych egzotycznym miejscem może być Egipt, dla innych dopiero Kambodża.

Elementem takich wyjazdów może być surwiwal?

Pracownicy wolą plaże i luksusowe hotele. Surwiwal jest w modzie wśród menedżerów. Dla ludzi, którzy byli już w wielu miejscach na świecie i mają dosyć hoteli, frajdą jest intensywny kontakt z przyrodą. Niedawno organizowaliśmy wyjazd na Syberię. Spaliśmy w namiotach, pływaliśmy kajakami.

Najbardziej nietypowe zlecenie?

Nagrodzony sam miał wskazać dowolne miejsce na świecie, gdzie chce pojechać. Wybrał Fidżi, a my zorganizowaliśmy dla niego i dwóch osób towarzyszących program wyprawy. W tym roku przygotowaliśmy także wyjazd dla pracowników firmy Gerling. Wybraliśmy dla nich Kostarykę. Rzadko tam trafiają Polacy. Jednym z elementów programu była działalność społeczna. Pracownicy sadzili tam las. Takie akcje niesamowicie motywują i integrują. Na przykład wspólny remont szkolnej klasy czy opieka nad osobami niepełnosprawnymi to dla wielu nowe doświadczenie, budujące ich wrażliwość i uczące, że odpowiedzialność nie musi oznaczać tylko przekazania czeku na cele społeczne.

Rozmawiała: Dorota Czerwińska

Incentive Concept Poland na światowym podium

Firma Incentive Concept Poland, specjalizująca się w organizowaniu szkoleń oraz konferencji, wyjazdów motywacyjnych, imprez integracyjnych i wydarzeń specjalnych tzw. special events, zdobyła prestiżową nagrodę Crystal Award — główne wyróżnienie w międzynarodowym konkursie branżowym organizowanym przez Society of Incentive Travel Executives (SITE) za zorganizowanie wyjazdu firmie Gerling na Kostarykę. Nagrody w czterech kategoriach przyznawane są od 28 lat. Incentive Concept Poland jest pierwszą agencją eventową z Polski, której udało się otrzymać to trofeum.