Były członek zarządu PZU broni się

PIT
opublikowano: 2001-07-27 00:00

Były członek zarządu PZU broni się

Prokuratura Okręgowa w Warszawie złożyła w czwartek zażalenie na decyzję sądu o niezastosowaniu aresztu wobec Grzegorza Wieczerzaka, byłego szefa PZU Życie, podejrzanego o działanie na szkodę spółki. Tymczasem do redakcji nadeszło oświadczenie Rafała Mani, byłego członka zarządu PZU SA, w którym zaprzecza tezom artykułu „Pruszków w Ministerstwie Skarbu” opublikowanym w tygodniku „Wprost”.

Nie słabnie napięcie wokół PZU i PZU Życie. Co więcej, rodzą się kolejne afery. Prokuratura żąda przywrócenia aresztu lub 3 mln zł kaucji dla Grzegorza Wieczerzaka, byłego prezesa PZU Życie, a tygodnik „Wprost” oskarża byłego członka zarządu PZU o kontakty ze światem przestępczym.

Rafał Mania, bo o nim mowa, przysłał wczoraj oświadczenie, w którym zaprzecza, jakoby był powiązany z gangiem pruszkowskim, wyłudzał haracze, egzekwował długi itd. W liście pisze, że „jedyne kontakty z UOP i prokuraturą miały miejsce podczas pracy w MSP oraz PZU w sierpniu 2000 r. (z jego inicjatywy — red.) (...) a w PZU dotyczyły sprawy podsłuchów zainstalowanych w gabinetach zarządu PZU”.

Artykuł w tygodniku został przez Rafała Mienię odebrany jako „kontynuację prowokacji przeciwko poprzednim władzom PZU”.

„Są one spowodowane naszym jednoznacznym stanowiskiem w sprawie malwersacji finansowych dokonywanych w spółkach zależnych PZU, nad którymi zarząd PZU nie miał kontroli, a które miały miejsce w okresie sprawowania urzędu ministra skarbu państwa przez Andrzeja Chronowskiego” — pisze bohater artykułu „Wprost”, którego ostry konflikt z byłym ministrem skarbu wiele razy przewijał się przez prasę.

Rafał Mania dodał, iż „wszczął odpowiednie kroki prawne mające na celu ochronę (...) dóbr osobistych”.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface