Były szef GetBacku nie wyszedł z aresztu

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2022-03-11 16:10

Podczas kolejnej rozprawy w sprawie menedżerów Idea Banków sąd nie podjął decyzji odnośnie dalszej izolacji Konrada Kąkolewskiego.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • kiedy sąd może uchylić areszt wobec byłego prezesa GetBacku
  • jakie środki zapobiegawcze zamiast aresztu proponuje były prezes GetBacku
  • jak broni się przed zarzutem przekazywania inwestorom nierzetelnych informacji o sytuacji finansowej spółki

Kwestii nieprawidłowości przy sprzedaży obligacji GetBacku i związanych z nim funduszy Trigon Profit dotyczy pierwszy proces karny, jaki rozpoczął się w konsekwencji niewypłacalności windykatora. Sprawa nie dotyczy więc odpowiedzialności za samą niewypłacalność GetBacku, ale nieprawidłowości w działalności Idea Banku, Polskiego Domu Maklerskiego, Mercurius DM i Trigon TFI. Na ławie oskarżonych zasiada 16 osób, z czego 9 to ludzie Idea Banku - od prezesów począwszy, przez zwykłych członków zarządu, dyrektorów departamentów, po radcę prawnego.

Wśród oskarżonych jest tylko jedna osoba z GetBacku – były prezes Konrad Kąkolewski (godzi się na podawanie imienia i nazwiska oraz publikację wizerunku). To na nim na razie koncentruje się proces. Wynika to z tego, że jako pierwszy składa wyjaśnienia, jak i tego, że złożył wniosek o zwolnienie z aresztu, w którym siedzi od czterech lat.

- Helsińska Fundacja Praw Człowieka notorycznie alarmuje, że instytucja tymczasowego aresztowania jest w Polsce nadużywana – przypominał jeden z obrońców Konrada Kąkolewskiego podczas rozprawy z 25 lutego 2022 r.

Zwracał przy tym uwagę, że jego klient nie jest oskarżony o morderstwo, ale przestępstwa menedżerskie.

Jako alternatywny środek zapobiegawczy, obrońcy menedżera i on sam zaproponowali hipotekę do kwoty 2,5 mln zł na nieruchomości, której Konrad Kąkolewski jest współwłaścicielem, oraz obligacje GetBacku o wartości nominalnej 5 mln zł. Jego obrońcy zapewniali też, że jest gotów stawiać się na policji nawet kilka razy dziennie.

Przeciw wypuszczeniu Konrada Kąkolewskiego z aresztu była prokuratura i obrońcy posiłkowi.

W lutym sąd postanowił poczekać z decyzją na złożenie przez obrońców Konrada Kąkolewskiego dokumentów dotyczących nieruchomości, której jest współwłaścicielem, łącznie z oświadczeniem drugiego współwłaściciela o zgodzie na obciążenie hipoteki.

Decyzja o wypuszczeniu Konrada Kąkolewskiego z aresztu nie zapadła także podczas rozprawy w piątek, 11 marca. Nie oznacza to jednak, że sąd odrzucił jego wniosek. Na razie się do niego po prostu nie odniósł. Najbliższy możliwy termin podjęcia decyzji to 18 marca. Ewentualny kolejny - 25 marca.

W procesie menedżerów Idea Banku, Konrad Kąkolewski oskarżony jest m.in. o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem 9367 obligatariuszy, którzy nabyli papiery dłużne GetBacku o wartości 2,85 mld zł i 2,95 mln euro. Prokuratura wywodzi ten zarzut z publikowania sprawozdań finansowych z nierzetelnymi danymi oraz przekazywania uczestnikom ofert publicznych i prywatnych, za pośrednictwem podmiotów oferujących obligacje, zapewnień o dobrej kondycji finansowej spółki.

- Jakimś dziwnym przypadkiem znalazłem się na ławie oskarżonych sam z GetBacku, jako prezes spółki, która miała sześć osób w zarządzie – zwracał uwagę w trakcie pierwszej rozprawy Konrad Kąkolewski.

Jego linia obrony sprowadza się do tego, że majątek GetBacku został rozkradziony po jego odwołaniu. Za jego prezesury wszystko miało być w porządku co potwierdzają opinie audytorów opiniujących sprawozdania finansowe GetBacku oraz raporty agencji ratingowych i biur maklerskich.