Carsmile uruchamia tarczę leasingową

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2022-11-08 20:00

Startuje kolejna tarcza dla przedsiębiorców. Tym razem nie rządowa. Wraz z nią startuje apel do branży leasingowej.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • na czym polega leasing z tarczą
  • jaki apel do firm leasingowych wystosował Carsmile
  • jak nowy pomysł platformy ocenia ekspert
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Samochód jest jednym z podstawowych dóbr w firmie, a często również w gospodarstwie domowym. Niepewna sytuacja gospodarcza zniechęca jednak do inwestycji w zakup lub wynajem auta. Główną barierą jest wysoka rata i niepokój o finanse w przyszłości.

— To skłoniło nas do przeanalizowania warunków, na jakich w Polsce udzielany jest leasing. Wniosek? Brak im elastyczności — mówi Michał Knitter, wiceprezes firmy Carsmile.

Pełni obaw

— W obecnej sytuacji nabywcy samochodów potrzebują niestandardowych, elastycznych rozwiązań, aby bezpiecznie kupić samochód do firmy lub do użytku prywatnego. Dlatego jako pierwsi przystępujemy do projektu leasing z tarczą jako partner firmy Carsmile i dostawca kapitału. Zachęcamy inne firmy leasingowe, aby poszły naszym śladem — mówi Ireneusz Meller, członek zarządu firmy leasingowej VEHIS.

Na czym polega leasingowa tarcza? Przede wszystkim na ograniczeniu do minimum wysokości raty z tytułu leasingu auta.

— To rozwiązanie bez precedensu. W warunkach ryzyka stagflacji, szalejących kosztów energii, braku wielu produktów, wzrostu obciążeń podatkowych, osłabienia kursu złotego klienci potrzebują rozwiązań, które dają im poczucie bezpieczeństwa finansowego. Bez takich zabezpieczeń trudno dziś wielu przedsiębiorcom i konsumentom podjąć decyzję o zakupie samochodu, co potwierdzają wyniki zleconego przez Carsmile badania — mówi Michał Knitter.

Wynika z niego, że respondenci obawiają się nadmiernych obciążeń finansowych, gdy ich sytuacja ekonomiczna jest niepewna (21 proc.), a także wzrostu raty w następstwie podwyżek stóp procentowych (41 proc.). Mają też obawy, że w razie wystąpienia jakichś turbulencji nie będą w stanie płacić rat lub wykupić auta.

Czas na zmiany:
Czas na zmiany:
Łukasz Domański, prezes Carsmile (z lewej), i Michał Knitter, wiceprezes, chcą uelastycznić rynek leasingu w Polsce. Wprowadzają nietypową usługę leasingową i namawiają do tego innych.
Lukasz Krol www.lukaszkrol.com, materiały prasowe

Aż 86 proc. obawia się pogorszenia swojej sytuacji finansowej.

— Większość obaw może rozwiać leasing z tarczą. Dzięki mechanizmowi wysokiego wykupu pozwala obniżyć ratę do minimum. Brak obowiązku wykupu auta połączony z możliwością rezygnacji z umowy w dowolnym momencie daje natomiast poczucie bezpieczeństwa i firmom, i klientom indywidualnym, bo oni również mogą skorzystać z naszej oferty — mówi Michał Knitter.

Niska rata

Dla trzyletniego leasingu auta o wartości 150 tys. zł i wykupie na poziomie 50 proc. rata może być niższa nawet o jedną trzecią. Miesięczne zobowiązanie wyniesie niewiele ponad 3 tys. zł netto, a w przypadku wykupu na poziomie 10 proc. niespełna 4,5 tys. zł.

Co więcej — nabywca auta, finansujący jego zakup leasingiem z tarczą, nie musi martwić się o to, czy będzie miał pieniądze na jego wykup, bo może od niego odstąpić bez finansowych konsekwencji. Tradycyjny leasing nie daje tak szerokich możliwości. Z przeglądu praktyk rynkowych wynika, że odstąpienie od wykupu, w szczególności, gdy została wybrana opcja maksymalna, może uruchomić kosztowną procedurę windykacyjną. Może się też zdarzyć, że firma leasingowa zażąda zwrotu auta, następnie je sprzeda, a różnicę w cenie w stosunku do wartości wykupu musi pokryć leasingobiorca.

— Jedynym warunkiem, jaki stawiamy w przypadku odstąpienia od wykupu, jest to, aby auto nie było zniszczone — twierdzi Ireneusz Meller.

Kolejnym ułatwieniem jest możliwość zwrotu pojazdu i zakończenia umowy w dowolnym momencie.

— To zabezpieczenie stworzyliśmy z myślą o osobach, których sytuacja finansowa jest dobra, ale obawiają się, że nadchodzące 2-3 lata mogą być trudne. Bez możliwości odstąpienia od umowy prawdopodobnie zrezygnowałyby z zakupu auta — przyznaje Łukasz Domański, prezes firmy Carsmile.

W przypadku tradycyjnego leasingu rozwiązanie umowy przed terminem wiąże się zazwyczaj z konsekwencjami finansowymi i zwykle możliwe jest dopiero po dwóch latach. Firma leasingowa może też zażądać całkowitej spłaty zadłużenia.

— Leasing z tarczą to pierwsze z kilku planowanych przez Carsmile rozwiązań na czas niepewności. Pracujemy już nad kolejnymi propozycjami. Apelujemy do branży leasingowej, aby poszła naszym śladem. Rynek potrzebuje dziś bardzo dużej elastyczności — mówi Łukasz Domański.

Oferta godna uwagi
Wojciech Drzewiecki
prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar

Sytuacja na rynku motoryzacyjnym jest trudna. Od dwóch lat branża działa w niestabilnym otoczeniu, a klienci w coraz większym stopniu niepewnie patrzą w przyszłość. Z jednej strony widzimy mnóstwo problemów związanych z produkcją aut, co przekłada się na ich dostępność, z drugiej niepewność przyczynia się do odkładania decyzji o zakupie czy też wynajmie pojazdu do momentu, kiedy ryzyko finansowe zostanie ograniczone do minimum. Idea leasingu z tarczą jest rozwiązaniem, które wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rynku i może ułatwić podejmowanie decyzji. Obawa o brak w skrajnym przypadku możliwości dalszego finansowania zakupu samochodu i konsekwencji z tym związanych dla wielu jest barierą nie do pokonania. Relatywnie niski poziom rat oraz możliwość zwrotu auta w przypadku braku możliwości dalszego płacenia rat ogranicza ryzyko do minimum, ułatwiając decyzję o zakupie auta. Leasing z tarczą to idea warta uwagi.