Empatia — za tą nazwą kryje się stworzony przez resort pracy kosztem ok. 50 mln zł internetowy portal dla osób bezrobotnych i wymagających pomocy społecznej. W ocenie Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) przy przetargach na jego budowę miało dojść do zmowy przetargowej i korupcji. CBA poinformowało o sprawie warszawską Prokuraturę Apelacyjną, która wszczęła śledztwo w sprawie.
Jak wyjaśnia prokurator Zbigniew Jaskólski, zawiadomienie CBA dotyczyło zmowy i przekroczenie obowiązków przez urzędników. Śledztwo zostało wszczęte jednak tylko w sprawie zmowy. Będzie prowadzone przez nowy wydział ds. przestępczości zorganizowanej. Według dziennikarzy portalu TVN24, jednym z obszarów śledztwa ma być silna pozycja Sygnity jako dostawcy IT dla resortu pracy.
Z wyliczeń Najwyższej Izby Kontroli wynika, że od 2007 r. spółka zdobyła zamówienia o łącznej wartości ponad 100 mln zł, a jeden z kluczowych kontraktów — o wartości 30 mln zł — dostała z wolnej ręki. Chodziło o rozbudowę systemu Syriusz, łączącego powiatowe urzędy pracy z ministerstwem i będącego jednym z elementów Empatii.
— Było kilka przetargów dotyczących tego projektu. Deklarujmy pełną współpracę z prokuraturą i CBA dla wyjaśnienia wszelkich podejrzeń. Jeżeli w trakcie realizacji projektu doszło do nieprawidłowości, osoby za nie odpowiedzialne poniosą konsekwencje — mówi Janusz Sejmej, rzecznik resortu pracy.
Podkreśla, że minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zlecił biuru kontroli oraz biuru audytu wewnętrzną kontrolę przetargów związanych z projektem Empatia.