CD Projekt nie spocznie na laurach

Mariusz GawrychowskiMariusz Gawrychowski
opublikowano: 2015-10-07 22:00

Deweloper liczy na dobrą sprzedaż dodatków do „Wiedźmina 3”. Zaczął rekrutować nowych pracowników, bo chce mieć cztery zespoły produkcyjne

W ostatnich tygodniach z CD Projektem pożegnała się spora grupa kluczowych pracowników, którzy tworzyli największy hit warszawskiego dewelopera: „Wiedźmina 3”. Część z nich zdecydowała się założyć własne firmy. Przykładem jest studio Fool’s Theory, które już ogłosiło, że pracuje nad pierwszą własną produkcją: „Seven”.

NADAL BEZ DYWIDENDY:
NADAL BEZ DYWIDENDY:
Po rekordowym drugim kwartale, w którym CD Projekt wypracował ponad 240 mln zł zysku netto, władze spółki zaczęły zastanawiać się nad wypłaceniem dywidendy. Do wypłaty zysku jednak nie dojdzie. Adam Kiciński, prezes CD Projektu, twierdzi, spółka udowodniła, że potrafi pomnażać pieniądze i zamierza je zainwestować w produkcje kolejnych gier.
Marek Wiśniewski

Adam Kiciński, szef CD Projektu, zaprzecza, jakoby w spółce doszło do exodusu pracowników. Jak twierdzi, część osób, które przez ostatnich kilka lat pracowały przy „Wiedźminie 3”, postanowiła po premierze gry zająć się czymś nowym, a rotacja pracowników w części odpowiedzialnej za produkcję gier jest poniżej 2 proc.

Zajęcie dla czwórki

— Zmiana i poszukiwanie coraz to nowych możliwości rozwoju jest naturalne w branżach twórczych. Stale szukamy dużej liczby nowych pracowników, bo chcemy zwiększyć zatrudnienie w firmie. Planujemy w najbliższym czasiezatrudnić kilkadziesiąt nowych osób. Moglibyśmy przyjąć więcej, bo nasze potrzeby są duże, ale chcemy zachować nienaruszoną kulturę CD Projektu — mówi Adam Kiciński.

Nie ujawnia, czym dokładnie będą zajmowali się nowo zatrudnieni. Ogranicza się do stwierdzenia, że docelowo CD Projekt, w którym obecnie pracuje 450 osób, chce mieć aż cztery zespoły zajmujące się produkcją gier.

— Dwa z nich będą odpowiadały za większe projekty, a pozostałe dwa — pracowały nad mniejszymi — mówi prezes CD Projektu. Oprócz dwóch dodatków do „Wiedźmina 3” deweloper ujawnił do tej pory tylko jeden nowy projekt, nad którym pracuje: „Cyberpunk 2077”. Adam Kiciński informuje, że prace nad grą już ruszyły, nie podaje jednak szczegółów.

— Świadomie nie komunikujemy niczego, co jest związane z tym tytułem. Ciągle jeszcze nie powiedzieliśmy wszystkiego w kwestii „Wiedźmina”. „Cyberpunk 2077” musi poczekać na najlepszy moment. Wtedy odkryjemy karty. Naa pewno nie trafi do sprzedaży w 2016 r. — mówi prezes.

Podkreśla, że CD Projekt musi rozważyć, kiedy rozpocząć promocję tytułu. O „Wiedźminie 3” spółka informowała już dwa lata przed premierą. Natomiast inna duża firma z branży — Bethesda — ujawniła, że wyda czwartą cześć kultowej gry „Fallout” tylko z półrocznym wyprzedzeniem.

Długa premiera

Przyszły rok nie będzie jednak dla CD Projektu wydawniczą pauzą. Wiadomo, że w pierwszym półroczu do sprzedaży trafi drugi dodatek do „Wiedźmina 3” pod tytułem „Krew i wino”. Z wypowiedzi prezesa można też wnioskować, że studio w przyszłym roku zaskoczy rynek inną produkcją.

— Nie wszystko, co robimy, jest jawne. Są rzeczy, których jeszcze nie komunikowaliśmy — mówi Adam Kiciński. Gracze i inwestorzy poznają szczegóły w marcu, kiedy CD Projekt zaprezentuje nową strategię i rozliczy się z poprzedniej, która wygasa w tym roku. Warto pamiętać, że zakładała ona wydanie dwóch, wysokobudżetowych produkcji. Firmie udało się wypuścić na rynek „Wiedźmina 3”. Tylko i... aż, biorąc pod uwagę skalę komercyjnego sukcesu gry.

CD Projekt wciąż jest skoncentrowany na trzeciej części przygód Geralta z Rivii. Jak twierdzi Adam Kiciński, nadal trwa okres sprzedaży premierowej. Spółka liczy także na przychody z dwóch dodatków. Pierwszy: „Serca z kamienia” trafi do sprzedaży już 13 października.

— Liczymy, że dodatki będą sprzedawały się znacznie lepiej niż przeciętnie w przypadku podobnych gier — podkreśla prezes. Prognozuje, że „Wiedźmin 3” jeszcze długo będzie się sprzedawał — nie tylko dlatego, że gry RPG starzeją się powoli. Aż 70 proc. kopii gry kupili właściciele nowej generacji konsoli, co dowodzi, że w tym segmencie polska gra wywalczyła sobie bardzo mocną pozycję. Rynek nowych konsoli jest daleki od nasycenia, więc dla graczy kupujących nowe urządzenia „Wiedźmin 3” będzie jedną z gier pierwszego wyboru.

OKIEM ANALITYKA

Cenni i cenniejsi

ŁUKASZ KOSIARSKI

analityk DM BZ WBK

Odejścia pracowników są powszechnym problemem w branży gier komputerowych. W szczególności to zjawisko nasila się po zakończeniu dużego, trwającego kilka lat projektu, a CD Projekt zakończył w tym roku prace nad „Wiedźminem 3”. Z dużą falą odejść mieliśmy do czynienia także po zakończeniu prac nad pierwszą i drugą częścią gry. Firma wyciągnęła z tego wnioski — stara się przeciwdziałać utracie pracowników, np. opóźniając wypłatę premii rocznych. Wszystkich nie da się jednak utrzymać. Dlatego najważniejsze jest zatrzymanie najcenniejszych pracowników, którzy mają największy wpływ na produkty studia, bo bardzo trudno będzie ich zastąpić bez uszczerbku dla jakości.