CD Projekt 19 kwietnia przedstawi raport za 2020 r. Publikacja planowana pierwotnie na 30 marca została przesunięta z uwagi na atak hakerski, który czasowo utrudnił dostęp do zasobów wewnętrznych. Mimo że grudniowa premiera „Cyberpunka” nie wypadła tak, jak się spodziewała spółka i większość uczestników rynku, to ankietowani przez „PB” analitycy prognozują, że gra okazała się komercyjnym sukcesem i przełożyła na rekordowe wyniki.
Komercyjny sukces
Średnia oczekiwań analityków wskazuje, że spółka miała w czwartym kwartale ubiegłego roku 1,1 mld zł zysku netto, przy czym prognozy wahają się od 854 mln zł do 1,5 mld zł. W związku z dużym rozrzutem prognoz bardziej miarodajna jest mediana. Ta jest na poziomie 1,05 mld zł.
Specjaliści szacują, że spółka sprzedała do końca ubiegłego roku ponad 15 mln szt. „Cyberpunka”. Prognozy są w przedziale od 13,8 mln szt. do 19,8 mln szt.
Średnia prognoz dla całorocznego zysku za 2020 r. to 1,28 mld zł, a mediana wynosi 1,2 mld zł.
Zapytaliśmy specjalistów także o prognozę zysków na ten rok. Co ciekawe, konsens przewiduje ponad 1 mld zł. Jednak oczekiwania analityków mocno się od siebie różnią: wahają się od 439 mln zł do 1,7 mld zł. Tak duży rozrzut wynika najpewniej z faktu, że część specjalistów nie zaktualizował jeszcze swoich modeli na 2021 r. Po aktualizacji prawdopodobnie spadną.
Oczekiwania rynku...
Choć w przypadku CD Projektu dywidenda nie jest kluczową kwestią decydująca o inwestycji, to wielu akcjonariuszy zastanawia się, czy po rekordowym roku producent gier wypłaci rekordową dywidendę. Poprzeczka nie jest postawiona wysoko. Spółka do tej pory tylko dwa razy dzieliła się zyskiem i w obu przypadkach było to 1,05 zł na akcję. Na wypłatę trafiła cześć zysku za 2016 r. i 2018 r. Warto zwrócić uwagę, że zysk za 2015 r., który był rokiem premiery „Wiedźmina 3”, czyli największego do czasu „Cyberpunka” tytułu, pozostał w spółce.
Teraz apetyty są jednak wyższe. Średnia oczekiwań analityków zakłada ponad 6 zł dywidendy na akcję. Oczekiwania wahają się od 0 do 11,1 zł na akcję. Ponad 90 proc. ankietowanych specjalistów spodziewa się, że spółka podzieli się zyskiem. Większość jest jednak zdania, że wypłata nie będzie znacząca.
- Spodziewam się, że CD Projekt wypłaci dywidendę za ten rok, ale nie będzie to jakaś wielka wypłata. Zarząd na pewno znajdzie argumenty za tym, by część pieniędzy zatrzymać w spółce. Poduszka finansowa jest potrzebna np. na finansowanie kolejnych produkcji – mówi Michał Wojciechowski, analityk Ipopema Securities.
- Z uwagi na gorszą od oczekiwań sprzedaż „Cyberpunka” spółka będzie chciała zachować sporą część wygenerowanej gotówki jako poduszkę finansową – dodaje Tomasz Rodak z DM BOŚ.
Biorąc pod uwagę medianę oczekiwań i obecny kurs CD Projektu stopa dywidendy wyniosłaby niespełna 3 proc.
- Potencjalna stopa dywidendy rzędu 3-4 proc. może jest atrakcyjna z punktu widzenia lokaty bankowej, ale biorąc pod uwagę ryzyko związane ze spółką, to dywidenda nie jest silnym argumentem za atrakcyjnością akcji – uważa Michał Wojciechowski.
...potrzeby spółki
Sam CD Projekt obecnie jest w trakcie zamykania wyników za 2020 i analiz przyszłych potrzeb inwestycyjnych. Rekomendacja zarządu w sprawie dywidendy ma być opublikowana w raporcie bieżącym.
Spółka pytana o to, czym będzie się kierowała przy wypłacie podkreśla, że jej długoterminowa strategia zakłada rozwój, zwiększanie liczby projektów i skali działania.
- Unikanie zadłużenia, akumulacja zasobów gotówki i rozsądne nią dysponowanie to część naszej filozofii biznesowej - dzięki temu pozostajemy niezależni i możemy realizować projekty zgodnie z naszą wizją – mówi Piotr Nielubowicz, wiceprezes CD Projektu do spraw finansowych.
Z jego wypowiedzi wynika, że spółka musi mieć bufor finansowy, który zapewni jej finansowanie rozwoju i bezpieczeństwo.
- Uważamy, że jako firma powinniśmy przede wszystkim zadbać o zabezpieczenie finansowania dla kolejnych projektów - zarówno produkcję, jak i marketing - i zapewnić sobie poduszkę finansową na wypadek nieprzewidzianych wydarzeń lub okazji rynkowych. Dopiero wtedy możemy rozważyć zwrot kapitału do akcjonariuszy np. w formie dywidendy – deklaruje Piotr Nielubowicz.